"Śmiertelna pułapka" Tesli?
O całym zajściu poinformował jeden z użytkowników portalu społecznościowego X, który zamieścił w sieci nagranie, na którym widzimy niebezpieczne zachowanie samochodu marki Tesla. Wszystko nagrała kamera monitoringu.
"Na naszych drogach znajduje się już ponad 11 000 takich szalonych śmiertelnych pułapek. Ten Cybertruck nieoczekiwanie przyspieszył prosto w stronę domu sąsiada, podczas gdy właściciel mocno trzymał nogę na hamulcu" - napisał Christopher David.
Jak wyjaśnił, podczas ostatniego fragmentu jazdy, tylne koła się zablokowały, ale samochód i tak nie mógł się zatrzymać.
Kosztowna naprawa Tesli
Na szczęście kierowcy pojazdu nic się nie stało, ale Tesla poniosła poważne uszkodzenia. Również w portalu X właściciel samochodu, którym doszło do wypadku, podzielił się zdjęciami rozbitego auta.
Na fotografiach widzimy pękniętą przednią szybę i poważne uszkodzenia przodu auta - zderzaka i maski. Poważnie ucierpiał również korpus ze stali nierdzewnej. Naprawa samochodu może kosztować aż 30 tysięcy dolarów, czyli ponad 120 tysięcy złotych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W jednej z odpowiedzi na X wyjaśnił, że na swój wymarzony samochód czekał pięć lat, a nacieszył się nim zaledwie...cztery godziny. Zamieścił również fragment odpowiedzi, jaką otrzymał od Tesli.
"Przejrzeliśmy dzienniki i ze względu na ukształtowanie terenu pedał przyspieszenia może zostać zwolniony po naciśnięciu hamulca. Jeśli chodzi o blokowanie tylnych opon, sprawdzamy" - napisano.
Jak na razie Elon Musk, który jest właścicielem Tesli, nie odniósł się do tego wypadku.