Spis treści
Jedna z czołowych gwiazd rosyjskiego baletu, która krytykowała wojnę Putina na Ukrainie, „spadła z wysokości 20 metrów i zmarła”.
Rosyjscy śledczy sugerują wypadek
Jego macierzysty teatr w Petersburgu nie ujawnił, w jaki sposób artystę spotkał tragiczny los. Rosyjski Komitet Śledczy stwierdził, że „wstępną przyczyną śmierci był wypadek”, podała państwowa agencja RIA Novosti.
Nieoficjalnie mówi się, że próbował on przeskoczyć pomiędzy dwoma balkonami na piątym piętrze swojego mieszkania w Petersburgu.
Balerina Irina Bartnowska określiła śmierć Szkliarowa jako „wielką tragedię” i ostro zareagowała na „spekulacje w prasie”, mówiące o jego uzależnienie od narkotyków. Kreśliła inny obraz jego ostatnich chwil. Według niej zażywał on środki przeciwbólowe i przygotowywał się do operacji stopy.
Kochał życie, rodzinę i swoją pracę
Dodała, że kochał on życie, rodzinę, uwielbiał swoje dzieci i publiczność. Na krótko przed śmiercią napisał list do swojego lekarza: „Musimy operować. Nie jestem gotowy, ale nie ma innego wyjścia. Nie mogę znieść bólu”.
Jego ciało odnaleziono pod jego rezydencją przy nabrzeżu porucznika Schmidta w Petersburgu, nazwaną na cześć bohatera rewolucji rosyjskiej z 1905 roku. W 2022 roku Szkliarow krytykował wojnę Putina na Ukrainie. Zamieścił wpis: „Przyjaciele! Jestem przeciwny wojnie na Ukrainie! „Jestem za ludźmi, za spokojnym niebem nad naszymi głowami.
„Politycy powinni móc negocjować bez strzelania i zabijania cywilów, za to dano im język i głowę.
Wspomniał, że jego dziadek Anatolij Filimonowicz ukończył szkołę na Ukrainie ze złotym medalem, a jego prababcia Sonia całe życie mieszkała w Kijowie. „Nie da się oglądać wszystkiego, co się dzisiaj dzieje, bez łez. „Chcę tańczyć… Chcę kochać wszystkich – to jest cel mego życia.
Wiadomość kończyła się następująco: „Nie chcę wojen ani granic”. Choć nie jest pewne, czy krytyka wojny ma związek z jego śmiercią, wielu przeciwników Putina spotkało się z przedwczesnymi i niewyjaśnionymi zgonami.
