Kobieta została aresztowana po tym, jak czworo dzieci — dwie pary bliźniaków w wieku trzech i czterech lat — zginęło w pożarze domu. W gaszeniu pożaru brało udział osiem wozów strażackich i około 60 strażaków. Do tragedii doszło w 2021 roku.
Pierwsze ekipy, które pojawiły się na miejscu, musiały walczyć z ogromnym pożarem całego parteru. Strażacy w maskach oddechowych weszli do domu i wynieśli z posesji czwórkę dzieci. W pożarze zginęli czteroletni bracia Kyson i Bryson oraz trzyletni Leyton i Logan.
Ruszył proces matki
Sprawa pożaru trafiła właśnie do sądu. Na ławie oskarżonych zasiadła matka chłopców Deveca Rose. Kobieta odpowiada za zabójstwo swoich dzieci, choć początkowo zarzucano jej "tylko" zaniedbanie i porzucenie ich.
Jak podaje poniedziałkowy The Sun, oskarżona zaprzeczyła czterem zarzutom zabójstwa. W akcie oskarżenia zarzucono jej „złe traktowanie, zaniedbywanie lub narażanie dzieci w sposób, który może spowodować niepotrzebne cierpienie lub uszczerbek na zdrowiu”.
The Sun pisze też, że Rose została zwolniona z aresztu za kaucją przed kolejną rozprawą, która odbędzie się 9 września.
Źródło: The Sun
