Duński portal „Tipsbladet” napisał, że Tomasz Salski, większościowy właściciel piłkarskiej spółki z al. Unii, wysłał niedawno pismo do Broendby, zapytaniem o możliwość wypożyczenia pomocnika, który nie gra w duńskiej ekstraklasie.
Okazuje się, że zdaniem przedstawicieli duńskiego klubu, takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Z informacji „Tipsbladet” wynika, że Broendby IF absolutnie nie ma zamiaru wypożyczać Kowalczyka do ŁKS Łódź, zajmującego ostatnie miejsce w polskiej ekstraklasie.
Niebiesko-żółci są gotowi wypożyczyć 19-letniego pomocnika w styczniowym oknie transferowym, ale wtedy musi to być klub na nieco wyższym poziomie niż jego były polski pracodawca. Duński dziennikarz poinformował, że Broendby IF otrzymało także zapytanie od Śląska Wrocławia, który zajmuje pierwsze miejsce w polskiej lidze i ma w składzie m.in. Patricka Olsena i Kennetha Zohore'a.
Mateusz Kowalczyk w ostatniej połowie sezonu Superligi zagrał zaledwie minutę, a w rozgrywkach pucharowych wystąpił dwukrotnie. Umowa Polaka z Broendby wygasa latem 2027 roku.
