"Czy prezydent Duda chce być wybrany jak prezydent Bierut? Zakończcie ten chocholi taniec związany z wyborami" - apelują władze Sopotu

Piotr Kallalas
Karolina Misztal
Trwa ogólnopolska dyskusja na temat planowanych w maju wyborów prezydenckich. Do propozycji głosowania odnieśli się przedstawiciele sopockiego i gdańskiego samorządu.

Włodarze Sopotu zorganizowali konferencję prasową przed Domem Pomocy Społecznej, która dotyczyła majowych wyborów. Okazuje się, że właśnie w tym obiekcie za miesiąc ma zostać zorganizowany punkt obwodowej komisji wyborczej.

- Decyzja o zamknięciu Domu Pomocy Społecznej dla odwiedzających podjęliśmy miesiąc temu, a teraz przekształcamy obiekt w twierdzę, aby zabezpieczyć mieszkańców i personel. Obiekty są najsłabszymi ogniwami w całej epidemii. Dlatego apelujemy i apelowaliśmy, że Domy Pomocy Społecznej powinny być na liście priorytetów rządu w walce z epidemią. O dziwo na takiej liście znalazły się obwodowe komisje wyborcze - powiedziała Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu.

Sopocki magistrat skierował protest do komisarza wyborczego w sprawie organizacji punktów wyborczych między innymi w Domu Seniora, w Szpitalu Reumatologicznych czy w szkołach.

- Przedstawiciele rządu zdecydowali o przeniesieniu matur - wstępnie na koniec czerwca. Otrzymujemy sygnały, że nadchodzi pik epidemii, który będzie miał miejsce w drugiej połowie maja. Apelujemy do Ministra Zdrowia, Pana Premiera i Pana Prezydenta o zakończenie chocholego tańca i abyśmy dalej nie brnęli w głupotę, jaką są pseudowybory. Obecnie zajmujemy się ochroną domów seniora, pomocą najuboższym i zapoatrzeniem sprzętu, którego ciągle brakuje - stwierdził prezydent Jacek Karnowski.

Prezydent Sopotu podkreślił, iż jest to apel wszystkich samorządowców i włodarzy miast.

- Czy prezydent Duda chce być wybrany jak prezydent Bierut, po wojnie z pogwałceniem zasad demokratycznych? Zakończcie ten chocholi taniec i zajmijmy się prawdziwymi problemami lekarzy i personelu medycznego czy przedsiębiorców - apelował prezydent Karnowski.

Brak możliwości zorganizowania lokali wyborczych zgłaszają też władze Gdańska. Prezydent Dulkiewicz również poinformowała o swoich wątpliwościach komisarza wyborczego.

- W związku z utrzymującym się zagrożeniem epidemicznym i rozprzestrzenianiem się wirusa COVID-19, jak również trwającym zawieszeniem zajęć w placówkach oświatowych, informuję, że zgodnie z otrzymaną informacją - obecnie w ok. 70% dyrektorzy placówek oświatowych zgłaszają brak możliwości zorganizowania i przygotowania lokali wyborczych - napisała w liście do komisarza Aleksandra Dulkiewicz. Prezydent Gdańska wskazała główne problemy zgłaszane przez dyrektorów placówek - brak osób chętnych do przygotowania lokali i obsługi komisji w przeddzień i w dniu głosowania. Pracownicy placówek składają rezygnacje z pełnienia funkcji „opiekuna obwodowej komisji wyborczej”, co powoduje niemożność utworzenia i zabezpieczenia siedzib komisji.

Jak informuje Urząd, w Gdańsku ma działać 200 obwodowych komisji wyborczych - z tego aż 183 w postaci komisji stałych położonych w placówkach oświatowych, a 17 w charakterze obwodów zamkniętych, między innymi w szpitalach czy Domach Pomocy Społecznej.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl