Do naszej redakcji od kilku dni spływały wiadomości od mieszkańców w tej sprawie. Pojawiły się m.in. oskarżenia o brak transparentności ze strony inwestora, a także o zupełną zmianę narracji w stosunku do tego co słyszeli ludzie, gdy kupowali mieszkania. Uważają, że poczyniono pewne ustalenia za ich plecami.
Jak czytamy w jednej z wiadomości: Ronson sprzedając inwestycję Ursus Centralny obiecywał mieszkańcom, że na działce obok pojawi się budynek oświatowy (jest to zresztą zgodne z MPZP). Teraz na tej samej działce chce postawić 3 bloki, wysokie na 8 kondygnacji, na 315 nowych mieszkań, przy okazji wycinając 75 z 81 drzew na działce (...) A skoro Ronson oszukał klientów już raz, dlaczego miałby tego nie zrobić ponownie? Co będzie kolejne – bazarek, a może jakiś teren zielony? (...) Czy ta inwestycja nie zablokuje planów rozbudowy EkoParku albo zmiany przebiegu ul. Gierdziejewskiego?
Chodzi o działkę która znajduje się pomiędzy ulicami Kazimierza Gierdziejewskiego oraz Karola Taylora
W planie zagospodarowania miejscowego oznaczona jest ona jako D1.8 UO, przy czym UO to tereny usług oświaty – szkoły. Działka od początku miała mieć ściśle takie przeznaczenie. Dodatkowo plan miejscowy zakładał minimalny wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej, a więc zieleni, na poziomie 30%. Miasto nie posiadało jednak odpowiednich środków, a deweloper zadeklarował, że szkołę wybuduje. Teraz w trybie ustawy "lex deweloper" firma Ronson Development chciałaby w tym miejscu wybudować budynki mieszkalne.
W zamian, w innym miejscu, przy ulicy Posag 7 Panien, inwestor obiecuje budowę większej placówki edukacyjnej. Jak mówi nam Joanna Wilczek, rozmawiająca z nami w imieniu dewelopera, ścieżka specustawy, którą wybrała firma Ronson zawiera tzw. dialog o inwestycji. Stąd organizowane spotkanie dewelopera z mieszkańcami w celu wypracowania kompromisu w tej sprawie.
Mieszkańcy jednak zarzucają firmie, że spotkanie organizowane jest w środku sezonu urlopowego. - Dostajemy zaproszenie na rozmowy z 3 dniowym wyprzedzeniem. Wielu z nas, mieszkańców, jest teraz na urlopach, poza miastem. Zabrano nam możliwość wypowiedzenia się w sprawach dotyczących naszej okolicy. Deweloper twierdzi, że przyjdą jeszcze kolejne etapy konsultacji - tak, ale czy wtedy nie będzie za późno? – słyszymy od jednego z mieszkańców. Wilczek zapewnia jednak, że jest duża otwartość na dyskusje ze strony dewelopera, który liczy, że podobną otwartość zaprezentują mieszkańcy.'

W tej sprawie mieszkańcy kontaktowali się także z radnymi miejskimi i dzielnicowymi. Jeden z nich, Marek Szolc, zasiadający w Komisji Ładu Przestrzennego popiera stanowisko mieszkańców: – Powiem wprost, nie ma zgody dla deweloperskiej chciwości. Deweloper już chyba po prostu zapomniał, co mieszkańcom obiecał. Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby nie dopuścić do tej zmiany. W Warszawie dramatycznie brakuje szkół. Ja rozmawiałem z mieszkańcami i nie ma takiej możliwości, żeby w tym miejscu powstały zamiast szkoły bloki.
Czy coś już zostało ustalone?
Deweloper z dzielnicą rozmawiał co najmniej od listopada 2021, a wiele wskazuje na to, że od czerwca 2021. Sam grunt został przez niego zakupiony warunkowo w styczniu 2021. W tym czasie do mieszkańców dochodziły jedynie plotki, często niezgodne z prawdą co do planów dewelopera - opisują mieszkańcy w skierowanej do nas korespondencji. – Przy okazji tej ustawy zawsze jest dużo zakulisowych rozmów, nie wiem jakie jest stanowisko innych radnych miasta w tej sprawie, ale będę robić wszystko co się da, żeby taka zmiana nie weszła w życie - dodaje radny Marek Szolc.
Spotkanie z mieszkańcami

Całe spotkanie miało bardzo burzliwy przebieg. Początkowo miała nastąpić prezentacja tego, co deweloper chciałby zrealizować. Następnie planowane były pytania mieszkańców. Było jednak bardzo dużo emocji i od razu pojawiły się pytania. Ci, którzy się pojawili, wskazywali przede wszystkim na pojawienie się w ich sąsiedztwie wysokiej zabudowy, a utratę obiecywanej szkoły. Co istotne, z punktu widzenia zainteresowanych, przytaczano też informacje dotyczące rejonizacji dzieci. Mieszkańcy istniejących bloków, tych na południe od ulicy Posag 7 Panien, nie mogliby korzystać ze szkoły w nowej, proponowanej przez inwestora, lokalizacji - ze względu na obowiązującą rejonizację.
