Aż 12 goli padło w starciu Arizona Coyotes z Nahsville Predators (8:4), a niespełna 18-letni Logan Cooley zaliczył pierwszego hat-tricka w NHL.
- Zaczęliśmy trochę niemrawo, ale potem poprawiliśmy naszą grę. To wyjątkowy moment. Zawsze fajnie jest grać przeciwko najlepszym chłopakom w lidze i najlepszym drużynom. Wtedy wszyscy wchodzimy na najwyższy poziom - skomentował Cooley.
- Wiedzieliśmy, czego się spodziewać po ich ataku. W ofensywnie są naprawdę dobrzy. Jednak kiedy gramy solidnie w obronie, to przekłada się to na skuteczność w ataku. Szybkie kontry w tym meczu zaczynały się od ruchu krążka w naszej obronie. To dało nam przestrzeń i prędkość - powiedział trener Coyotes, Andre Tourigny.
Kibice obejrzeli osiem bramek w starciu St. Louis Blues z Calgary Flames (5:3), dla których była to piąta porażka z rzędu. Po dwie bramki dla obu drużyn zdobyli Rosjanie: dla gospodarzy - Pawieł Buczniewicz, a dla gości - Andriej Kuźmienko.
Prowadzący w Konferencji Wschodniej New York Rangers wygrali po rzutach karnych trzeci mecz z rzędu. Tym razem pokonali na wyjeździe Colorado Avalanche, z którymi po trzech tercjach remisowali 2:2. Gospodarze nie wykorzystali żadnego karnego, a w drużynie gości bramkarza pokonali Artemi Panarin i Vincent Trocheck.
Źródło: PAP
