Robert Lewadnowski wykorzystał rzut karny w 28. minucie po powleniu obrońcy Inigo Martineza w "szesnastce" przez senegalskiego pomocnika Rayo Pathe Cissa. Sędzia Mario Melero Lopez przy ocenie sytuacji skorzystał z pomocy VAR.
Polski napastnik wykonał "jedenastkę" w swoim stylu z drobieniem na starcie i przeskokiem na dwa tempa. Piłka po uderzeniu wpadła do siatki odbijając się od wewnętrznej strony słupka. Argentyński bramkarz Augusto Batalla jeszcze przed dotknięciem futbolówki przez Roberta rzucił się w drugi róg.
Była to 20. bramka "Lewego" w sezonie LaLiga i w ten sposób umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji "Pichichi" na najlepszego strzelca rozgrywek. Drugi wśród snajperów Francuz Kylian Mbappe z Realu Madryt ma o 3 gole mniej. Lewandowski strzelił już więcej goli w lidze niż w poprzednim sezonie.
Zszedł z boiska w 81. minucie. Schodząc do boksu żachnął się przy trenerze Hansim Flicku, pokazując, że nie był zadowolony ze zmiany. Siedząc na ławce rezerwowych, również nie miał zadowolonej miny. Polskiego goleadora zastąpił Ferran Torres.
Całe spotkanie w bramce gospodarzy rozegrał Wojciech Szczęsny, który w 37. minucie popisał się efektowną paradą po strzale Angolańczyka Randy'ego Nteki i wyłuskaniem piłki spod nóg próbującego dobić futbolówkę Alvaro Garcii.
W 43. minucie prawoskrzydłowy Jorge de Frutos strzelił gola, ale nie został on uznany z powodu spalonego, na którym znajdował się Nteka, który miał blokować chcącego podbiec do strzelca Inigo Martineza.
Katalończycy odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu. Wcześniej pokonali Depotivo Alaves (1:0), Valencię (5:0) i Sevillę (4:1).
Ostatnia porażka miała miejsce 21 grudnia – z Atletico Madryt (1:2). Od tego czasu "Blaugrana" wygrała 10 meczów i dwa razy zremisowała.
Barcelona wykorzystała potknięcia dwóch stołecznych drużyn - Realu i Atletico. W sobotę "Królewscy" zremisowali w Pampelunie z Osasuną 1:1, natomiast Atletico uzyskało taki sam wynik w meczu w Madrycie z Celtą Vigo.
Po 24. kolejce Katalończycy mają na koncie 51 punktów. Tyle samo ma Real Madryt, a Atletico traci do nich punkt.
