David Balda - pierwszy wywiad po zatrudnieniu w Śląsku Wrocław

David Balda w Śląsku Wrocław jest od około tygodnia. Jak zapewnił w rozmowie z nami, niemal codziennie rozmawia z trenerem Jackiem Magierą i wspólnie z nim zamierza zbudować zespół na sezon 2023/24. Okazuje się, że zwolnienie prezesa Piotra Waśniewskiego – wraz z całym zarządem i dyrektorem do spraw rozwoju sportowego Krzysztofem Paluszkiem – który go w Śląsku zatrudniał, nie było dla niego dużym zaskoczeniem.
Balda przekonuje, że to on jest osobą odpowiadającą w tym momencie za transfery. Wprawdzie nowe umowy muszą być pod kątem finansowym akceptowane przez Radę Nadzorczą, której przewodniczący Maciej Potocki jest obecnie p.o. prezesa, ale to żadna nowość w stosunku do lat poprzednich.
– Rozmawiałem nie tylko z prezesem, ale też z właścicielem, czyli miastem. Dostałem wsparcie od Gminy Wrocław, żeby stworzyć silną ekipę dla siebie i całego Śląska Wrocław – mówi Balda doprecyzowując, że człowiekiem z miasta, z którym rozmawiał, nie był prezydent Jacek Sutryk.
Poruszony został także wątek budżetu, jaki będzie miał do dyspozycji (a raczej nie będzie miał) oraz nazwiska łączone z klubem. Okazuje się, że choć Rafał Wolski i Dominik Furman są postaciami dobrze znanymi nowemu dyrektorowi, to na ten moment wzmocnienie środka pola nie jest dla niego priorytetem. Jeśli już ktoś z tej dwójki do Wrocławia trafi, to prędzej będzie to Wolski, aczkolwiek na dzisiaj WKS nie złożył zawodnikowi konkretnej oferty.
Balda przekonuje także, że ma przygotowane scenariusze na różne warianty. Jedne zakładają odejście czołowych zawodników jak Erik Expósito, John Yeboah i Łukasz Bejger, inne mówią o pozostaniu przynajmniej niektórych z nich. Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo z 32-letnim dyrektorem sportowym z Czech.
Diogo Verdasca się ożenił. Ślub w pięknej scenerii. Kim jest...