Depenalizacja aborcji w Sejmie. Prezydent już zapowiedział weto
Chodzi o projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.
Czy projekt ustawy ws. depenalizacji aborcji zostanie przegłosowany w Sejmie?
Dorota Łoboda, posłanka Koalicji Obywatelskiej, rzeczniczka prasowa klubu parlamentarnego KO, przewodnicząca sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży pytana przez i.pl o to, czy w Sejmie jest większość, aby uchwalić ustawę dotyczącą depenalizacji aborcji zapowiedziała, że „Koalicja Obywatelska będzie głosowała za”. – Mamy dyscyplinę obecności i dyscyplinę głosowania, więc nasze głosy są policzone – dodała.
– Oczywiście, nie ma co ukrywać, że gra toczy się o głosy Trzeciej Drogi, bo to jest nasz najbardziej konserwatywny partner w koalicji, a w Trzeciej Drodze najbardziej konserwatywny jest PSL. Namawiamy przede wszystkim posłanki i posłów PSL, żeby dołączyli do nas i żebyśmy stanowili jedność jako koalicja 15 października – podkreśliła.
Prezydent nie podpisze ustawy depenalizującej aborcję. Jaki jest sens jej procedowania?
Pytana o to, jaki jest sens procedowania projektu tej ustawy w Sejmie, skoro prezydent Andrzej Duda już zapowiedział, że jej nie podpisze, odpowiedziała, że „sensem jest spełnienie obietnic wobec naszych wyborczyń i wyborców”.
– Oni nie wybrali nas po to, żebyśmy my się zasłaniali prezydentem i żebyśmy czekali z gotowymi projektami. Obiecaliśmy, że zajmiemy się tematem aborcji. Przygotowaliśmy projekty, procedujemy je, nie oglądając się na prezydenta. Jeśli prezydent je zawetuje, co już zapowiedział, choć nie czytał tego projektu, więc trochę się dziwię, że wygłasza takie twierdzenia, nie mając przed sobą dokumentu, o którym się wypowiada, to będziemy składać projekty do skutku – do wtedy, kiedy zmieni się prezydent, a to nastąpi już za rok – tłumaczyła.
Dorota Łoboda pytana co w sytuacji, jeśli kolejny prezydent też będzie z PiS, odpowiedziała, że głęboko w głęboko wierzy, że „kolejny prezydent będzie demokratą”.
Depenalizacja aborcji. Co zakłada projekt ustawy?
Projekt ustawy dotyczy częściowej depenalizacji i dekryminalizacji czynów związanych z terminacją ciąży: całkowitego wyłączenia przestępności przerywania ciąży do jej 12. tygodnia za zgodą kobiety oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu.
Pod koniec czerwca sejmowa Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży poparła pierwszy z projektów, autorstwa Lewicy, który nowelizuje Kodeks Karny. Do projektu przyjęto również poprawki współautorki projektu, posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej, które przewidują zmiany polegające przede wszystkim na zniesieniu kary więzienia za przeprowadzenie lub pomoc w aborcji za zgodą kobiety.
Większość Polaków popiera depenalizację aborcji
Z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM oraz „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że więcej niż połowa ankietowanych (52,8 proc.) chciałaby zniesienia kary więzienia za przeprowadzenie lub pomoc w aborcji.
Najwięcej osób – 34 proc. – jest „zdecydowanie za” dekryminalizacją aborcji. 18,8 proc. – „raczej tak”. Łącznie więc za zniesieniem kary więzienia za przeprowadzenie lub pomoc w przerwaniu ciąży było 52,8 proc. ankietowanych.
Takiemu rozwiązaniu „zdecydowanie” sprzeciwiło się 24 proc. badanych. Odpowiedź „raczej nie” wybrało 11,8 proc. uczestników sondażu. Przeciwko zniesieniu kar łącznie było 35,8 proc. ankietowanych.