Polacy w referendum odpowiedzą ws. bariery na granicy
Jedno z pytań w referendum, które zostanie przeprowadzone razem z wyborami parlamentarnymi 15 października, brzmi: „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?”.
W opublikowanym w środę spocie szef MON Mariusz Błaszczak przypomina, że „dwa lata temu ruszył atak hybrydowy na Polskę, sterowany przez reżimy Putina i Łukaszenki, rząd Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie dba o bezpieczeństwo naszej granicy”. – Jeśli politycy Platformy Obywatelskiej wrócą do władzy, zdemontują barierę na granicy z Białorusią – powiedział.
Wiceszef MSWiA przypomina, co opozycja mówiła o zaporze
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik, pytany przez i.pl o to, czy zapora na granicy z Białorusią spełnia swoją rolę oraz słowa polityków PO którzy twierdzą nieraz, że jest „dziurawa jak sito”, odpowiedział, że „politycy opozycji szukają dziury w całym oraz szukają powodów, dla których należałoby atakować zaporę”. – Oni nie chcieli jej powstania. Nie chcieli w ogóle zapobiegania nielegalnej imigracji. Mówili o tym, żeby wpuścić ludzi z Usnarza, byli przeciwni budowaniu zapory tymczasowej. Pamiętam, że były środowiska związane z opozycją, które intencjonalnie próbowały niszczyć tymczasową zapory z drutu żyletkowego, które wykonało wojsko. Opozycja głosowała przeciwko ustawie, która dawała środki i możliwość szybkiej budowy zapory na granicy – przypomniał.
Maciej Wąsik zauważył, że „dzisiaj konsekwentnie opozycja jest przeciwna tej zaporze oraz polityce migracyjnej, która sprzeciwia się nielegalnej migracji i odrzuca przymusową relokację, którą chce zrobić Komisja Europejska”. – Dlatego też znajdują byle powód, żeby zaatakować zaporę – ocenił.
Zdaniem wiceszefa MSWiA „dlatego tak niewygodne jest dla nich pytanie referendalne, które postawiliśmy i na które Polacy odpowiedzą 15 października, a które brzmi: »Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?«”. – Jestem przekonany, że większość opozycji w swoich głowach projektuje odpowiedź „tak” albo będą bojkotować referendum i zachęcać swoich wyborców do jego bojkotowania, aby referendum nie miało mocy wiążącej – wskazał.
Przypomniał, że „związane z opozycją Janina Ochojska czy Jana Shostak – wcześniej kandydatka KO, a teraz Lewicy, mówią o tym otwarcie, że trzeba będzie zaporę rozebrać”.
Maciej Wąsik: Tylko Tusk miał wątpliwości
Dopytywany, skąd pewność Prawa i Sprawiedliwości, że PO zdementuje zaporę, kiedy dojdzie do władzy, Maciej Wąsik podkreślił, że „nasza pewność opiera się na tym, że opozycja nie chce dopuścić do tego, żeby Polacy jednoznacznie wypowiedzieli się w referendum 15 października”. – Opiera się też na pewnym doświadczeniu z rządów Donalda Tuska – przed wyborami mówi jedno, a po wyborach robi dokładnie odwrotnie. Jeżeli nawet dzisiaj deklaruje, że nie rozbierze zapory, to po wyborach to zrobi. Bariera na granicy Polski z Białorusią to dla niego symbol skutecznych rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jestem pewien, że będzie chciał diametralnie zmienić naszą politykę, także w kwestii obrony granicy. Ja przypomnę, że Donald Tusk mówił o tych ludziach, którzy których władza białoruska posadziła przy granicy polskiej w Usnarzu, że „to są nieszczęśliwi ludzie, szukający swego miejsca na ziemi, nie stanowią dla Polski żadnego zagrożenia”. Parę tygodni po tych słowach Tuska był atak na polską granicę – przypomniał.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji podkreślił, że „dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że cały ruch migracyjny jest inspirowany przez Putina i Łukaszenkę, tylko Donald Tusk miał wątpliwości”. – Oni chcieli wpuścić tych ludzi, a dopiero później sprawdzać, kim są – o czym mówiła poseł Iwona Hartwich – dodał.
