Długa wojna wyniszczy Ukrainę. Gen. Załużny: „Prędzej czy później zabraknie nam ludzi”

OPRAC.:
Andrzej Grochal
Andrzej Grochal
Brak zdecydowanej przewagi technologicznej działa na niekorzyść Ukrainy. Zdjęcie ilustracyjne
Brak zdecydowanej przewagi technologicznej działa na niekorzyść Ukrainy. Zdjęcie ilustracyjne Fot. AA/ABACA/Abaca/East News
Wojna z Rosją znalazła się w impasie i aby go przełamać, potrzeba byłoby wielkiego technologicznego przełomu, a na to się nie zanosi - przyznał w opublikowanej w środę rozmowie z brytyjskim tygodnikiem "The Economist" naczelny dowódca ukraińskiej armii generał Wałerij Załużny.

Spis treści

Ukraina potrzebuje technologicznego cudu

Wojna z Rosją znalazła się w impasie i aby go przełamać, potrzeba byłoby wielkiego technologicznego przełomu, a na to się nie zanosi – przyznał w opublikowanej w środę rozmowie z brytyjskim tygodnikiem „The Economist” naczelny dowódca ukraińskiej armii generał Wałerij Załużny.

Jak zauważa „The Economist”, przez pięć miesięcy kontrofensywy Ukraina zdołała przesunąć linię frontu tylko o 17 km, a jej przebieg podważył nadzieję Zachodu, że skuteczne wypychanie Rosjan z zajętych terenów przekona Władimira Putina o niemożności wygrania wojny i zmusi go do negocjacji.

Wykrwawianie rosyjskiej armii nic nie da

Załużny przyznał, że mylił się, licząc, iż wykrwawianie się armii rosyjskiej skłoni Rosję do wstrzymania walk. – To był mój błąd. Rosja straciła co najmniej 150 tys. zabitych. W każdym innym kraju taka liczba ofiar zatrzymałyby wojnę – zauważył.

Armia na poziomie ukraińskim powinna przełamując rosyjskie linie obrony poruszać się w tempie 30 km dziennie. – Jeśli spojrzeć na podręczniki NATO i obliczenia, które wykonaliśmy (planując kontrofensywę), cztery miesiące powinny były wystarczyć nam na dotarcie na Krym, walkę na Krymie, powrót z Krymu i ponowne wejście i wyjście – powiedział sardonicznie Załużny.

Impas jak podczas I wojny światowej

Powiedział, że wyjaśnienie sytuacji znalazł w książce, na którą kiedyś natknął się jako student akademii wojskowej: „Przełamywanie umocnionych linii obrony”. Została napisana w 1941 roku przez sowieckiego generała majora P. S. Smirnowa, który analizował bitwy I wojny światowej. – I zanim nawet dotarłem do połowy, zdałem sobie sprawę, że dokładnie w tym miejscu się znajdujemy, ponieważ podobnie jak wtedy, poziom naszego dzisiejszego rozwoju technologicznego wprawił zarówno nas, jak i naszych wrogów w odrętwienie – powiedział.

Teza ta, jak wskazał, potwierdziła się, gdy udał się na linię frontu w Awdijiwce, gdzie Rosja przerzucając dwie swoje armie, posunęła się ostatnio o kilkaset metrów w ciągu kilku tygodni. Jak wyjaśnia, na współczesnym polu bitwy nowoczesne czujniki mogą zidentyfikować dowolną koncentrację sił przeciwnika, a nowoczesna broń precyzyjna może ją zniszczyć.

– Prosty fakt jest taki, że my widzimy wszystko, co robi wróg, a on widzi wszystko, co robimy my. Aby przełamać ten impas, potrzebujemy czegoś nowego, jak proch strzelniczy, który wynaleźli Chińczycy i którego wciąż używamy do zabijania się nawzajem – wyjaśnił Załużny.

Same dostawy broni nie wystarczą

Ale jak zauważył, tym razem decydującym czynnikiem nie będzie pojedynczy nowy wynalazek, ale połączenie wszystkich już istniejących rozwiązań technicznych: dronów, wojny elektronicznej, zdolności przeciwartyleryjskich i sprzętu do rozminowywania. – Musimy wykorzystać moc drzemiącą w nowych technologiach – podkreślił.

Załużny przyznał, że choć powolne dostarczanie Ukrainie broni przez Zachód jest frustrujące i pozwoliło Rosji przegrupować się i odbudować obronę, nie jest to główną przyczyną trudnej sytuacji Ukrainy. – Ważne jest, aby zrozumieć, że tej wojny nie można wygrać za pomocą broni minionej generacji i przestarzałych metod. Nieuchronnie doprowadzą one do zastoju, a w konsekwencji do porażki – wskazał.

Załużny powiedział, że ponieważ nic nie wskazuje na spodziewany w najbliższym czasie przełom technologiczny, wygląda, że Ukraina utknęła w długiej wojnie – takiej, w której Rosja ma przewagę. Podkreślił jednak, że Ukraina nie ma innego wyboru, jak tylko zachowywać inicjatywę, kontynuując ofensywę, nawet jeśli porusza się tylko o kilka metrów dziennie, bo największym ryzykiem jest utknięcie w okopach.

Wojna w okopach wyniszczy Ukrainę

– Największym ryzykiem wojny w okopach jest to, że może ona ciągnąć się latami i nadwerężać ukraińskie państwo – wyjaśnił, dodając, że osłabienie ukraińskiego morale i zachodniego wsparcia jest dokładnie tym, na co liczy Putin.

Załużny nie ma wątpliwości, że długa wojna faworyzuje Rosję. – Bądźmy szczerzy, to państwo feudalne, w którym najtańszym zasobem jest ludzkie życie. A dla nas... najdroższą rzeczą, jaką mamy, są nasi ludzie – podkreślił. Zapewnił, że na razie ma wystarczająco dużo żołnierzy, ale im dłużej wojna będzie trwać, tym będzie to trudniejsze. – Musimy szukać tego rozwiązania, musimy znaleźć ten proch, szybko go opanować i wykorzystać do szybkiego zwycięstwa. Ponieważ prędzej czy później okaże się, że po prostu nie mamy wystarczająco dużo ludzi do walki – przyznał.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 26

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nikifor
2 listopada, 21:26, FdS:

Ukraina mniejsza Polska bezpieczniejsza. Mniej ludzi i ziem!

Święta racja. Aktualnie Polska wchodzi w odbyt Ukrainie bez wazeliny.

m
mięso
2 listopada, 12:17, Kris:

Po wybuchu tego dziwnego konfliktu, całe tabuny zdolnych do walki meżczyzn uciekło z Ukrainy, zobaczcie ile ich chodzi po ulicach europy, bawią się i mają gdzieś swój kraj, odesłać ich i niech walczą

Zgłoś się jako ochotnik,tam potrzeba frajerów.

a
alejajcza
2 listopada, 20:08, ereglo:

Nic już nie rozumiem. Przecież według naszej i całej europejskiej prasy Rosjanie stracili już co najmniej pół miliona żołnierzy, sięgnęli już po najgłębsze rezerwy, stracili też tysiące czołgów i setki samolotów, a sami zabijają głownie tylko ukraińskich cywili, w dodatku Państwa NATO zaopatrują Ukraine w najnowocześniejszą broń, nieporównywalnie lepszą od ruskiej, więc skąd ten pesymizm Załużnego?

Musicie w to wierzyć,po to jest telewizja, i media ,zawsze prawdomówne.

https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2023/10/iran-z-rosja-zastawili-zachodnia-pulapke-w-palestynie/

F
FdS
Ukraina mniejsza Polska bezpieczniejsza. Mniej ludzi i ziem!
F
FdS
2 listopada, 11:54, Polski Lwów 🇵🇱:

Wiadomo było że Rosja ich zmęczy. Ludzi, ropy, stali, gazu, elektroniki mają dużo. Fabryki pracują 6 dni w tygodniu na zmiany.

2 listopada, 15:31, Cogito:

Tak, tak, znamy tą bajkę - zasoby ludzkie i sprzętowe Rosji są niewyczerpane. I dlatego w czasie II WŚ do sojuza przypłynęło tysiące czołgów, samolotów, lokomotyw, ciężarówek, itd. w ramach Lend Lease Act bez których językiem urzędowym w Moskwie byłby dziś niemiecki. A co popłynęło w tym czasie z Rosji na Zachód? Nic, zero, null.

Powiedz to Ukraińcom może zrobi im się lepiej w okopach. A co do Ruskich to mieli gdzieś Shermany czy czołgi brytyjskie bo woleli swoje T34. Ciężarówki też swoje zaczęli produkować.

e
ereglo
Nic już nie rozumiem. Przecież według naszej i całej europejskiej prasy Rosjanie stracili już co najmniej pół miliona żołnierzy, sięgnęli już po najgłębsze rezerwy, stracili też tysiące czołgów i setki samolotów, a sami zabijają głownie tylko ukraińskich cywili, w dodatku Państwa NATO zaopatrują Ukraine w najnowocześniejszą broń, nieporównywalnie lepszą od ruskiej, więc skąd ten pesymizm Załużnego?
C
Cogito
2 listopada, 11:54, Polski Lwów 🇵🇱:

Wiadomo było że Rosja ich zmęczy. Ludzi, ropy, stali, gazu, elektroniki mają dużo. Fabryki pracują 6 dni w tygodniu na zmiany.

Tak, tak, znamy tą bajkę - zasoby ludzkie i sprzętowe Rosji są niewyczerpane. I dlatego w czasie II WŚ do sojuza przypłynęło tysiące czołgów, samolotów, lokomotyw, ciężarówek, itd. w ramach Lend Lease Act bez których językiem urzędowym w Moskwie byłby dziś niemiecki. A co popłynęło w tym czasie z Rosji na Zachód? Nic, zero, null.

H
Hmmm
Wszędzie dookoła wojny, a Tusk nam raj na ziemi obiecuje. Dlaczego mu nie wierzę?
K
Kris
Po wybuchu tego dziwnego konfliktu, całe tabuny zdolnych do walki meżczyzn uciekło z Ukrainy, zobaczcie ile ich chodzi po ulicach europy, bawią się i mają gdzieś swój kraj, odesłać ich i niech walczą
L
Love and Rockets
Już teraz są tysiące Ukraińców bez rąk i nóg. Mięsa niet.
P
Polski Lwów 🇵🇱
Wiadomo było że Rosja ich zmęczy. Ludzi, ropy, stali, gazu, elektroniki mają dużo. Fabryki pracują 6 dni w tygodniu na zmiany.
e
efekt
...powstanie !
B
Burak
Dlatego skończcie tę" dziwną" wojnę, a raczej poligon. Władza zaś niech się weźmie za łby. Jak długo ma być " bałagan" w Europie?
U
USS wojtuś
2 listopada, 5:21, USS wojtuś:

"poziom naszego dzisiejszego rozwoju technologicznego wprawił zarówno nas, jak i naszych wrogów w odrętwienie" -

jak ona to zauważyła?

To nie jest czas na wojny, zaczyna się czas życia.

Małą łyżeczką fentantylu można rozećpać duże miasto, a Amerykanie mają już środek 100 x mocniejszy podobno.

To samo będzie z żywnością.

To jest świat wszechbogactwa i gdyby to zrozumieli minutę potem by rzucili karabiny. Ale wszyscy chcą tego co już jest.

U
USS wojtuś
"poziom naszego dzisiejszego rozwoju technologicznego wprawił zarówno nas, jak i naszych wrogów w odrętwienie" -

jak ona to zauważyła?

To nie jest czas na wojny, zaczyna się czas życia.
Wróć na i.pl Portal i.pl