Do Polski nadciąga fala upałów. Naukowcy alarmują: "Jeśli nie zaczniemy dbać o klimat, za 31 lat nastąpi koniec cywilizacji, jaką znamy"

Dorota Kowalska
Będzie ciepło, coraz cieplej, czyli nadciąga fala upałów. Naukowcy biją na alarm
Będzie ciepło, coraz cieplej, czyli nadciąga fala upałów. Naukowcy biją na alarm 123rf/zdjęcie ilustracyjne
Naukowcy biją na alarm. Jeśli nie zaczniemy walczyć z globalnym ociepleniem klimatu, za kilkanaście lat życie na naszej planecie będzie nie do zniesienia. Nadchodzący tydzień też nie będzie łatwy - idą tropikalne upały.

Jeśli komuś było za gorąco w mijającym tygodniu, to musi mieć świadomość, że najgorsze upały dopiero przed nami. Tylko w poniedziałek na przeważającym obszarze kraju temperatura nie przekroczy 30 stopni Celsjusza, od wtorku - prawdziwy żar tropików. Będzie ponad 30 stopni w cieniu, na południowym wschodzie, a konkretnie na Podkarpaciu- nawet 34 stopnie. Do tego przelotne deszcze, gwałtowne burze, grad. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał już prognozę zagrożeń. Lekarze ostrzegają zwłaszcza osoby starsze i dzieci, dla których takie upały są najgroźniejsza. Należy unikać spacerów w godzinach, gdy nasłonecznienie jest największe, czyli między godz. 11 a 17. Jeśli już musimy wyjść z domu, to koniecznie należy zastosować kremy z filtrem. Ważne jest też dobre nawodnienie. Wybierając się na spacer, rodzice powinni przygotować dla malucha minimum dwie butelki 250-mililitrowe z wodą. Dorośli powinni pić od 2 do 4 litrów wody w ciągu dnia. Wychodząc z domu trzeba zadbać o nakrycie głowy. Ubierać białe stroje, bo ten kolor dobrze odbija światło, postawić na przewiewne lniane i bawełniane tkaniny. Warto zastosować też dietę lekkostrawną, bogatą w warzywa i owoce, bo one też zawierają wodę.

Upały 2019: Ostrzeżenia IMGW II stopnia: "Zagrożenie zdrowia i życia, zalecana duża ostrożność". Prognoza pogody 11.06 Warszawa, Mazowsze

Upały 2019: Ostrzeżenia IMGW II stopnia: "Zagrożenie zdrowia...

Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dni będą przedsmakiem tego, co czeka nas tego lata. Zeke Hausfather, analityk z badającej klimat grupy Berkeley Earth, stwierdził, że rok 2019 prawdopodobnie będzie drugim najcieplejszym rokiem w historii, rok 2018 rok ocenił jako czwarty w tym rankingu. Podobne wyniki przedstawiła organizacja National Oceanic and Atmospheric Administration. Nie będzie lekko!

Zdaniem australijskich naukowców, jeśli nie zaczniemy dbać o klimat, za 31 lat nastąpi koniec cywilizacji, jaką znamy

Naukowcy biją na alarm i ostrzegają: takie upały w regionach świata, w których do tej pory nie występowały związane są z ociepleniem klimatu. W zeszłym roku lato w naszym kraju zaczęło się praktycznie w drugiej połowie kwietnia i trwało do końca września. Temperatury często przekraczały 30 stopni Celsjusza, upał utrzymywał się całymi tygodniami. Towarzyszyły temu trąby powietrzne, potworne burze, gradobicia.

Już w październiku zeszłego roku Ministerstwo Środowiska sporządziło raport: „Polityka ekologiczna państwa 2030” (PEP). Dokument wskazuje zagrożenia, jakie płyną z powodu ocieplenia klimatu. Jego autorzy zwracają uwagę, że zgodnie z unijną polityką trzeba dążyć do poprawy jakości powietrza i przeciwdziałać zmianom klimatu. Aby to osiągnąć, należy zrobić wszystko, aby do końca stulecia średnia temperatura powietrza na świecie nie wzrosła o 2 stopnie Celsjusza. W przeciwnym razie czeka na katastrofa ekologiczna. Ministerstwo Środowiska prognozuje, że do 2030 roku roczne sumy opadów nie ulegną zasadniczym zmianom, ale zmieni się ich charakter. Mają być dłuższe okresy bezopadowe, przerywane gwałtownymi i nawalnymi opadami. Ministerstwo podaje przykład województwa łódzkiego, które będzie zagrożone silnym „pustynnieniem”, zagrożene suszą mogą być także Kujawy, Pojezierze Dobrzyńskie i Chełmińskie.

Z kolei nawałnice mają stać się największym problemem środkowej Polski, w szczególności aglomeracji i średnich miast województwa mazowieckiego. Zagrożenie powodziowe dotyczy dolin Wisły, Noteci, Drwęcy, Warty, Pilicy i Bzury. Województwo małopolskie czekają masowe ruchy ziemi i osuwiska.

„Efektem zmian klimatu będzie zwiększanie częstotliwości występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych i katastrof” - czytamy w PEP.

Ministerstwo wskazuje, że w ostatnich latach pojawiła się niekorzystna tendencja. Przymrozki pojawiają się w mniej korzystnych fazach rozwoju roślin, czyli w czasie kwitnienia lub nawet zawiązywania owoców, gdy wrażliwość roślin na niskie temperatury jest najsilniejsza.

Wzrost średniej temperatury powietrza ma może mieć również pozytywne skutki: wydłuży się okres wegetacyjny, pojawi się możliwość uprawy nowych gatunków roślin, skróci się okres grzewczy, wydłuży sezon turystyczny.

Ale trzeba za wszelką cenę przeciwdziałać zmianom klimatu: walczyć ze smogiem, stawiać na odnawialne źródła energii.

Zdecydowanie bardziej katastroficzne są badania opublikowane przez australijskie centrum naukowe Breakthrough National Centre for Climate Restoration. Wynika z nich, że zostało nam już tylko 31 lat życia. Zdaniem australijskich naukowców modele klimatyczne ONZ są niedoszacowane, bo nie biorą pod uwagę na przykład zmian geologicznych. Jeśli nie zaczniemy działać, temperatura podniesie się nie o 2, a o 3 stopnie Celsjusza do 2050 roku. To oznacza m.in. stopienie się pokryw lodowych, falę potężnych susz, które zniszczą lasy Amazonii.

Gdzie jest burza 16.08? Ostrzeżenia IMGW NA ŻYWO! Aktualna m...

„Trzydzieści pięć procent globalnej powierzchni lądu oraz około 55 proc. światowej populacji będzie przez 20 dni w roku narażone na śmiercionośne warunki, poza progiem ludzkiej przeżywalności”- piszą autorzy badań.

Ich zdaniem, susze, powodzie i pożary traw, buszu i lasów wymkną się spod kontroli. Około jedna trzecia lądu na świecie będzie pustynią, a ekosystemy takie jak rafy koralowe, dżungle, puszcze, arktyczne pokrywy lodowe będą powoli znikać - nastąpi „koniec ludzkiej cywilizacji jaką znamy”.

„Ludzkość może być na drodze do zagłady” - pisze autor wstępu do badań, emerytowany admirał Chris Barrie.

Co możemy zrobić? Zupełnie rezygnować z węgla lub równoważyć jego emisję za pomocą technologii oczyszczających. Pytanie, czy to możliwe w najbliższych latach? Czas goni.

Źródło:
TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Td-tda
2019-06-11T06:12:44 02:00, polak z Sydney:

Panikarze w tej Polsce i nic wiecej.

Do mnie w Australii w odwiedziny przyjechal brat z Polski. Oczywiscie przyjechal w nasze lato gdzie jest slonecznie i cieplo. Temperatury byly ponad 30*C a nawet czasem przekraczaly 40*C ale on wcale nie narzekal ale sie cieszyl z "ciepelka". Kapal sie razem z nami w oceanie i chwalil Boga za dobroci jakich uzywa na tej "lobcy Australijski ziemi".

Po co wiec takie glupole podnosza krzyk ze im jest goraco w Polsce ?

Ja gdy bylem na wakacjach w Polsce to moja kuzynka potrafila jednego dnia powiedziec takie slowa ; "CO ZA UPAL juz jest 18*C". Nic sie nie odezwalem bo bylem u niej w odwiedzinach, ale co sobie pomyslalem to juz jest moj osad o takich ludziach !

Jacy panikarze? Polska to nie Australia. I nie te szerokości geograficzne.

Poza tym zawsze byli tacy, co lubią ciepło. Ale tu leje się żar z nieba, i wilgotność też inna, niż nad Botany Bay. Tu bardzo ciężko znosi się taki upał. A Bałtyk tylko na północy:)

Zobacz sobie, jaki klimat ma PL, a jaki twój NSW...

T
Td-tda
2019-06-11T14:41:19 02:00, Gość:

Niech rządzący zaczną myśleć.Powinien być wprowadzony bezwzględny zakaz wycinania lasów szczególnie pod inwestycje i drzew na osiedlach -chyba , że jest taka konieczność ze względu na zagrożenie życia , bo np.drzewo jest chore i może w każdej chwili runąć.Niejeden znajomy mieszkający na "betonowych" osiedlach, gdzie jest tylko kawałek trawnika dla ozdoby mówi ,że jest piekielnie gorąco i nie może normalnie np. z dziećmi posiedzieć na placu.Wystarczy sobie uświadomić , ile takie drzewa robią dobrego dla naszej planety.

2019-06-11T14:43:48 02:00, Gość:

Mam na myśli bezwzględny zakaz wycinki na całym świecie.

Dokladnie tak musi się zdarzyć. Ale powiedz to tym wszystkim nawiedzonym durniom, którzy we wszystkich drzewach widzą jedynie cel do ścięcie. Byle ściąć, pociąć, wyrzucić lub spalić

I NIC DO NICH NIE DOCIERA. ŻE TO ELEMENT NASZEGO ZIELONEGO SYSTEMU OCHRONNEGO!

G
Grzef
Globalne ocieplenie to bajka wymyślona po to aby doić kasę z różnych funduszy światowych. Od tysięcy lat było tak, że występowały różne drastyczne zmiany klimatu, na które nie miał wpływu CZŁOWIEK, a teraz jest modne pompowanie balonika jakim jest globalne ocieplenie. Nic się nie zmieni, bedzie co raz goręcej i mnie tam cieszy takie lato, brać urlop i siedzieć nad jeziorkiem. mimo to jestem przeciwny wszelkiemu niszczeniu przyrody na koszt ludzkości.
G
Gość
2019-06-11T14:41:19 02:00, Gość:

Niech rządzący zaczną myśleć.Powinien być wprowadzony bezwzględny zakaz wycinania lasów szczególnie pod inwestycje i drzew na osiedlach -chyba , że jest taka konieczność ze względu na zagrożenie życia , bo np.drzewo jest chore i może w każdej chwili runąć.Niejeden znajomy mieszkający na "betonowych" osiedlach, gdzie jest tylko kawałek trawnika dla ozdoby mówi ,że jest piekielnie gorąco i nie może normalnie np. z dziećmi posiedzieć na placu.Wystarczy sobie uświadomić , ile takie drzewa robią dobrego dla naszej planety.

Mam na myśli bezwzględny zakaz wycinki na całym świecie.

G
Gość
Niech rządzący zaczną myśleć.Powinien być wprowadzony bezwzględny zakaz wycinania lasów szczególnie pod inwestycje i drzew na osiedlach -chyba , że jest taka konieczność ze względu na zagrożenie życia , bo np.drzewo jest chore i może w każdej chwili runąć.Niejeden znajomy mieszkający na "betonowych" osiedlach, gdzie jest tylko kawałek trawnika dla ozdoby mówi ,że jest piekielnie gorąco i nie może normalnie np. z dziećmi posiedzieć na placu.Wystarczy sobie uświadomić , ile takie drzewa robią dobrego dla naszej planety.
p
polak z Sydney
Panikarze w tej Polsce i nic wiecej.

Do mnie w Australii w odwiedziny przyjechal brat z Polski. Oczywiscie przyjechal w nasze lato gdzie jest slonecznie i cieplo. Temperatury byly ponad 30*C a nawet czasem przekraczaly 40*C ale on wcale nie narzekal ale sie cieszyl z "ciepelka". Kapal sie razem z nami w oceanie i chwalil Boga za dobroci jakich uzywa na tej "lobcy Australijski ziemi".

Po co wiec takie glupole podnosza krzyk ze im jest goraco w Polsce ?

Ja gdy bylem na wakacjach w Polsce to moja kuzynka potrafila jednego dnia powiedziec takie slowa ; "CO ZA UPAL juz jest 18*C". Nic sie nie odezwalem bo bylem u niej w odwiedzinach, ale co sobie pomyslalem to juz jest moj osad o takich ludziach !
D
Dzolo
Lolaboga gdzie uciekać, gdzie się schronić?
Wróć na i.pl Portal i.pl