Dolny Śląsk: szokujący wypadek na porodówce. Lekarz zranił noworodka podczas cesarskiego cięcia. Mały pacjent trafił do Wrocławia

Grażyna Szyszka
Nadia Szagdaj
Lekarz, który odbierał poród przypadkowo naciął skórę dziecka. Ranę powstałą w okolicach krocza trzeba było zszyć. Mały pacjent trafił do Wrocławia/zdjęcie poglądowe.
Lekarz, który odbierał poród przypadkowo naciął skórę dziecka. Ranę powstałą w okolicach krocza trzeba było zszyć. Mały pacjent trafił do Wrocławia/zdjęcie poglądowe. Aneta Zurek / Polska Press
Podczas zabiegu cesarskiego cięcia, lekarz z Głogowa przypadkowo poranił nienarodzone dziecko. Noworodka trzeba było przewieźć do szpitala we Wrocławiu, by zszyć ranę w okolicach krocza.

Do feralnej cesarki doszło w Głogowskim Szpitalu Powiatowym, 14 października. Lekarz, który odbierał poród przypadkowo naciął skórę dziecka. Ranę powstałą w okolicach krocza trzeba było zszyć. Mały pacjent trafił do Wrocławia.

- Podczas operacji doszło do przypadkowych obrażeń u noworodka – potwierdza Ewa Todorov, rzeczniczka głogowskiego szpitala. – Stan ogólny dziecka po porodzie był dobry. Obrażenia zostały zauważone przez lekarza neonatologa, badającego dziecko po porodzie. Po konsultacji z lekarzem Kliniki Chirurgii Dziecięcej, zdecydowano o przewiezieniu noworodka do kliniki przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu.

Rzeczniczka dodatkowo przypomina, że zabieg cięcia cesarskiego jest obarczony sporym ryzykiem powikłań, zarówno dla matki jak i dziecka.

Na szczęście rana, którą trzeba było zszyć, okazała się niegroźna dla życia noworodka. Rodzina małego pacjenta nie wniosła skargi na lekarza, czy szpital.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan Borowy
23 października, 14:06, Jan Borowy:

A skąd ten nieszczęśnik miał wiedzieć, jak się robi cesarkę??!! Ci, co to potrafią to nie praktykują w prowincjonalnych szpitalikach. Na tę pracę skazani są ci, co niby mają dyplom ale niewiele umieją. Bo gdzie i od kogo mieli się nauczyć? Od profesora, który obwieścił, że jego życiem i pracą kieruje nauka Kościoła? Jego studentom nawet do głowy nie przyjdzie, że można zrobić cesarkę - wszak rzeczą kobiety jest rodzić naturalnie. I najlepiej w bólu - jak uczy Biblia.

23 października, 17:03, Gość:

Człowieku, idź się wypałuj, a nie pierdoły gimnazjalne po internetach wypisuj.

Gimnazjum? A co to takiego?

G
Gość
23 października, 7:29, Tuzk:

Za takie coś to niezła kasa z ubezpieczalni. Warto wynająć adwokata i zawalczyć.

Opowieści z mchu i paproci...

T
Tuzk
Za takie coś to niezła kasa z ubezpieczalni. Warto wynająć adwokata i zawalczyć.
T
Tamara
To jest dramat. Dziwie sie że rodzina nie powiadomiła policji.
G
Gość
Rodziłam w tym szpitalu w tamtym roku i moje dziecko również zostało nacięte przy cc, z tym że przy skroni (rana 2cm). Do tej pory ma bliznę.
G
Gość
Taki zawód w szpitalu dzieją się cały czas koszmary. Szpital to nie dom uciech.
G
Gość
Kolejny "koszmarny" tekst ...co w tym koszmarnego?

Sądząc po autorzynie to chyba "koszerny" a nie koszmarny
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl