Donald Trump wygrywa błyskawiczny konflikt. Kolumbia zgodziła się na jego warunki dotyczące odsyłania imigrantów

Adam Kielar
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Władze Kolumbii zgodziły się na wszystkie warunki prezydenta USA Donalda Trumpa, w tym na nieograniczone przyjmowanie wszystkich nielegalnych imigrantów z Kolumbii, również na samolotach wojskowych - przekazał w niedzielę Biały Dom. W efekcie sankcje i cła, którymi groził Trump, zostały wstrzymane.

Spór na linii USA - Kolumbia o nielegalnych imigrantów

„Rząd Kolumbii zgodził się na wszystkie warunki prezydenta Trumpa, w tym na nieograniczone przyjmowanie wszystkich nielegalnych imigrantów z Kolumbii, którzy zostali odesłani ze Stanów Zjednoczonych na pokładzie samolotów wojskowych USA, bez ograniczeń lub opóźnień” – napisała w komunikacie rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.

Jej wpis na portalu X przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro. Leavitt oznajmiła, że dotkliwe sankcje gospodarcze i cła, które ogłosił prezydent USA w odwecie za nieprzyjęcie wojskowych samolotów z deportowanymi z USA imigrantami, zostaną "w rezerwie i nie zostaną podpisane, chyba że Kolumbia nie uszanuje umowy". Sankcje wizowe pozostaną w mocy do czasu przyjęcia pierwszego lotu repatriacyjnego.

„Dzisiejsze wydarzenia jasno pokazują światu, że Ameryka znów jest szanowana. Prezydent Trump będzie nadal zaciekle chronił suwerenność naszego narodu i oczekuje, że wszystkie inne narody świata będą w pełni współpracować w akceptowaniu deportacji swoich obywateli nielegalnie przebywających w Stanach Zjednoczonych” – oznajmiła rzeczniczka.

Donald Trump triumfuje w sporze z Kolumbią

Szef MSZ Kolumbii Luis Gilberto Murillo powiedział w opublikowanym komunikacie wideo, że obu rządom udało się „przezwyciężyć impas” i zapowiedział, że wkrótce uda się do Waszyngtonu na dalsze rozmowy w tej sprawie. Zapowiedział też, że Kolumbia będzie przyjmować swoich deportowanych obywateli, „gwarantując im godne warunki”. W tym celu ma zostać użyty prezydencki samolot.

Ogłoszenie zdaje się kończyć jednodniowy kryzys w relacjach między sojusznikami spowodowany odmową przyjęcia przez władze Kolumbii dwóch wojskowych samolotów C-130 z ok. 80 migrantami deportowanymi z USA.

Choć w przeszłości Kolumbia wielokrotnie przyjmowała loty deportacyjne, prezydent Gustavo Petro zaprotestował przeciwko używaniu do tego samolotów wojskowych i „traktowaniu migrantów jak kryminalistów” ze skutymi rękami i nogami. Wcześniej wyjaśnień w sprawie podobnych lotów do Brazylii domagały się od USA władze tego kraju.

Długi wpis prezydenta Kolumbii

W odwecie Donald Trump zapowiedział wprowadzenie przeciwko Kolumbii dotkliwych sankcji gospodarczych, jakie zwykle nakładane są na wrogie reżimy, a także sankcji przeciwko urzędnikom i 25-proc. ceł na towary z Kolumbii. Petro odpowiedział obietnicą odwetowych ceł i sankcji, a w długim wpisie na portalu X sugerował, że Kolumbia „przestanie patrzeć na północ” i będzie współpracowała z innymi krajami.

„Opierałem się torturom i będę opierał się panu” – deklarował.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl