Dopalacze na Śląsku: Aresztowani handlarze przyznali się. Liczba ofiar dopalaczy rośnie

29 grudnia 2018, 14:06

Aresztowano mężczyzn podejrzanych o handel dopalaczami

Dopalacze na Śląsku: Policjanci na Śląsku przesłuchali już kilkaset osób w sprawie handlu i zażywania dopalaczy. Mężczyźni zatrzymani przez mikołowskich policjantów w związku ze śmiercią trzech osób, usłyszeli już zarzuty i trafili do aresztu. Grozi im kara 12 lat pozbawianie wolności. 17-latek, 31-latek i 35-latek odpowiedzą za sprowadzenie niebezpieczeństwa utraty życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu niebezpiecznych dopalaczy oraz handel nimi. Liczba ofiar dopalaczy rośnie.

Dopalacze na Śląsku

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z ZATRZYMANIA

Mikołowscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci trzech osób. Policjanci zatrzymali łącznie trzy osoby, mieszkańców powiatu mikołowskiego w wieku 35, 31 i 17 lat, które są podejrzewane o handel "dopalaczami". Postawiono im już zarzuty. Mężczyźni trafili do aresztu na okres trzech miesięcy. Grozi im nawet 12 lat za kratami.

Mikołowska prokuratura postawiła zarzuty 35-letniemu mężczyźnie. Dodatkowo najstarszy z mężczyzn odpowie także za posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Prokurator skierował do sądu wniosek o areszt 35-latka. Ten jednak nie przyznał się do przedstawianych mu zarzutów przestępstwa i odmówił złożenia wyjaśnień.

17-latek, 31-latek i 35-latek odpowiedzą za sprowadzenie niebezpieczeństwa utraty życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu niebezpiecznych dopalaczy oraz handel nimi.

CZYTAJCIE KONIECZNIE
TRZY OSOBY ZMARŁY W MIKOŁOWIE W DRAMATYCZNYCH OKOLICZNOŚCIACH

Przypomnijmy, że w pierwszym dniu świąt w powiecie mikołowskim zmarli dwaj mężczyźni w wieku 22 i 23-lat oraz 35-letnia kobieta. Wszyscy najprawdopodobniej zatruli się dopalaczami. W sumie w sprawie pokrzywdzonych zostało 9 osób, które zażyły niebezpieczne substancje. 3 z nich nie żyją, sześć kolejnych przebywało lub przebywa w szpitalach.

Policjanci przesłuchali w tej sprawie już kilkaset osób.

CZYTAJCIE TAKŻE
PRZYBYWA OFIAR DOPALACZY NA ŚLĄSKU

"Apelujemy do osób, które mogą mieć kontakt z dopalaczami, aby pamiętały, że jest to trucizna i każde jej zażycie wiąże się z poważnym ryzykiem dla zdrowia, a nawet życia. Dbając o bezpieczeństwo naszych bliskich i przyjaciół, nie pozwólmy im przyjmować substancji, których pochodzenia i składu nie znają. Reagujmy i sami stanowczo odmawiajmy, gdy ktoś namawia nas na dopalacze. Nigdy nie wiemy, jak organizm ludzki zachowa się po zażyciu nawet najmniejszej dawki takiej substancji chemicznej. Jeżeli ktokolwiek z Państwa podejrzewa, że ma do czynienia z osobą pod wpływem dopalaczy, powinien natychmiast wezwać pomoc lekarską oraz o sytuacji powiadomić policję." - apeluje Główny Inspektor Sanitarny.