Sąd w Niemczach skazał na najsurowszą karę dwóch afgańskich braci, którzy zabili swoją siostrę z powodu jej „nowoczesnego stylu życia”.
Ciało ofiary wcisnęli do walizki i porzucili na wysypisku śmieci. Ofiarą była 34-letnia matka dwójki dzieci, Maryam H. Pochowano ją w Bawarii kilka tygodni po zaginięciu w lipcu 2021.
Wpadli przez monitoring
Na trop zabójców, braci Yousufa i Mahdiego H. naprowadziły nagrania z monitoringu na stacji kolejowej. Mężczyźni wsiadali do pociągu w Berlinie, który jechał do Bawarii. Mieli walizkę, a w niej zwłoki ich siostry.
Znaleziono ją z taśmą krępującą jej ręce, stopy, usta i nos, a eksperci mówili sądowi w Berlinie, że została uduszona, zanim poderżnięto jej gardło.
- Jej bracia, obaj po dwudziestce, zabili siostrę, bo nie poddawała się ich kontroli. Dlatego odmówili je prawa do życia - powiedział sędzia Thomas Gross.
Po przesłuchaniu 52 świadków sąd w Berlinie skazał braci na dożywocie.
Rozpoczęła nowe życie
Maryam uciekła z Afganistanu do Niemiec w 2013 roku. Dostała azyl ze swoim ówczesnym mężem Saeedem Habibem H. i dwójką ich dzieci. Cztery lata później małżeństwo się rozpadło i Maryam rozwiodła się z mężem zgodnie z prawem niemieckim.
Wiadomość o rozwodzie rozwścieczyła jej braci, którzy zaczęli ograniczać jej wolność i zmuszali ją do przestrzegania praw islamskich, takich jak noszenie chusty i wychodzenie do miejsc publicznych tylko w towarzystwie mężczyzny z jej rodziny.
Były mąż Maryam też groził jej śmiercią. Dzieci, obecnie w wieku 15 i 11 lat, mieszkają z ojcem po śmierci matki.
Pomimo dowodów, które doprowadziły do skazania braci za morderstwo, Habib odmówił składania przeciwko nim zeznań.

dś