Dramatyczny wypadek w Bytomiu. Mały chłopiec wpadł pod koła auta. Jego stan jest bardzo ciężki

Do zdarzenia doszło po godzinie dwunastej. 9-letni chłopiec jadąc na rowerze, nie zachował środków ostrożności i wpadł pod koła nadjeżdżającego z naprzeciwka samochodu.

Na ulicy Frenzla w Bytomiu, w dzielnicy Miechowice doszło do potrącenia 9-letniego chłopca. Prawdopodobnie chłopczyk wjechał pod auto - tłumaczy asp. Anna Oczkiewicz, oficer prasowy KMP w Bytomiu.

Stan zdrowia chłopca był na tyle poważny, iż na miejscu około godziny 13:30 lądował śmigłowiec LPR. 9-latek został przetransportowany przez Zespół Ratownictwa Medycznego do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka.

W niedzielę stan rannego chłopca jest w dalszym ciągu bardzo ciężki i nie uległ poprawie.

Kierujący pojazdem marki Renault 58-letni mężczyzna został przebadany pod kątem zawartości alkoholu we krwi. Kierowca był trzeźwy. Do wypadku prawdopodobnie doszło z winy chłopca.

Na miejsce zdarzenia dojechały dwa zastępy JRG Bytom, w tym 6 strażaków, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu. Służby, które były na miejscu zajęły się zabezpieczeniem miejsca wypadku, pomocy w czynnościach medycznych Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Dodatkowo strażacy zabezpieczali miejsce lądowania śmigłowca LPR.

Ulica Frenzla w Bytomiu została odblokowana po godzinie 14.