Dramatyczny wypadek w Knapach. Paralotnia z dwoma mężczyznami runęła na ziemię. Jeden nie żyje, drugi śmigłowcem został zabrany do szpitala

Marcin Radzimowski
Wideo
od 16 lat
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w czwartek, 4 maja przed godziną 20 w Knapach w gminie Baranów Sandomierski (powiat tarnobrzeski). Paralotnia z dwoma mężczyznami rozbiła się o ziemię. Jeden z nich - mieszkaniec Knapów nie przeżył, drugi - 35-letni mieszkaniec Osieka w województwie świętokrzyskim, został poważnie ranny. Do szpitala w Kielcach zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Dramatyczny wypadek paralotniarzy w Knapach

Jak mówili świadkowie zdarzenia, do wypadku doszło tuż po tym jak mężczyźni wystartowali. W wypadku zginął 44-letni mieszkaniec Knapów. Leciał z pasażerem, który z poważnymi obrażeniami został zabrany do szpitala w Kielcach śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że to mieszkaniec Osieka w powiecie staszowskim, w województwie świętokrzyskim.

Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do tragedii. Na miejscu przez wiele godzin pracowały służby.

Jak poinformowała PAP Anna Klee-Bylica z zespołu prasowego podkarpackiej policji, paralotnia, którą lecieli dwaj mężczyźni spadła z wysokości około 100-150 metrów.

Zobacz zdjęcia z miejsca zdarzenia:

Dramatyczny wypadek miał miejsce w Knapach, w gminie Baranów Sandomierski (powiat tarnobrzeski)
Dramatyczny wypadek miał miejsce w Knapach, w gminie Baranów Sandomierski (powiat tarnobrzeski) Marcin Radzimowski

Jak ustaliliśmy, śmiertelna ofiara tego dramatu to ceniony instruktor nauki jazdy, prowadził w Tarnobrzegu szkołę nauki jazdy. 44-letni pasjonat motoryzacji i paralotniarstwa. Kilka dni temu miał urodziny. Pozostawił w żałobie żonę, osierocił dwójkę dzieci.

O wypadku powiadomiona została Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która ustalać będzie okoliczności tragedii.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bol
4 maja, 23:02, Tomasz Michno:

Zginął 44 letni mężczyzna, niedawno obchodził 45 urodziny. Czy ten ktoś co to pisze jest trzeźwy?

Pomyśl chwilkę, zanim znów głupio skomentujesz. Skoro skończył, to tyle miał: 44 i tyle na klepsydrze będzie. 45 urodziny obchodził, bo 45 rok życia dopiero rozpoczął.

E
Emil Kowalski
Wyraz wspolczucia dla rodziny! Jestem w podobnym wieku też żona i dwójką dzieci, ta sama pasja. Ktoś kto nie lata nie zrozumie że chodząc po ziemi można się spotkać przedwcześnie ze stwórcą.
T
Tomasz Michno
Zginął 44 letni mężczyzna, niedawno obchodził 45 urodziny. Czy ten ktoś co to pisze jest trzeźwy?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl