Hurkacz miał początkowo zmierzyć się z innym Włochem Matteo Berrettinim (7.), ale ten skreczował w starciu z Alexandrem Zverevem. Nowym rywalem Polaka został jego rodak Jannik Sinner, który dobrze zna Polaka, bo w przeszłości grał z nim w deblu.
Sinner był już mentalnie na wakacjach i miało to "być" darmowe zwycięstwo dla najlepszego polskiego tenisisty. Nic bardziej mylnego. Hurkacz pewnie wygrał swoje podanie w otwierającym mecz gemie, ale dwa kolejne oddał rywalowi. Sinner nie przegrał swojego serwisu, choć było blisko i wygrał seta 6:2.
W drugiej odsłonie Włoch znowu przełamał Polaka przy stanie 1:1. Kiedy prowadził już 4:2 Hurkacz totalnie posypał się i przegrał swój gem serwisowy do zera. Sinner ostatecznie wygrał 6:2, 6:2.
Polak ma jeszcze szanse na awans, ale w czwartek musi pokonać Zvereva i liczyć, że Danil Medviedev (2) ogra Sinnera. Rosjanin ma już pewny awans do półfinału. Włoch natomiast ma do rozegrania tylko dwa spotkania, ale jeśli wygra oba to zapewni sobie wyjście z grupy czerwonej.
