Spis treści
Lubelski Dream Team w poważnych tarapatach
Jakiś czas temu, kto by pomyślał, że dwukrotny drużynowy mistrz Polski na żużlu Orlen Oil Motor Lublin będzie musiał odrabiać dwanaście punktów straty w półfinale fazy play-off. Przed tygodniem na Motoarenie tutejszy KS Apator Toruń pokonał obrońcę tytułu, który dysponuje takimi żużlowcami jak: 4-krotny mistrz świata Bartosz Zmarzlik, aktualny wicemistrz świata Szwed Fredrik Lindgren, siódmy zawodnik obecnego cyklu Australijczyk Jack Holder czy ósmy żużlowiec Speedway Grand Prix Dominik Kubera. Nie wolno zapomnieć o formacji juniorskiej, gdzie dziesiątą średnią biegową fazy zasadniczej posiada Wiktor Przyjemski.

Jednak w Toruniu gospodarze odnieśli drugie zwycięstwo z liderami fazy zasadniczej w tym sezonie. Jak podaje Rafał Gurgurewicz na platformie X dla zawodników ze stolicy województwa lubelskiego to trzecia porażka w tej kampanii. Co więcej "Anioły" przerwały serię dziewięciu wygranych meczów Koziołków w fazie play-off.
Nieudany występ zaliczył Zmarzlik, który po raz pierwszy od dziesięciu lat był uczestnikiem trzech biegów, w którym jego zespół przegrał 1:5.
Eksperci podzieleni przed meczem
Jak informuje ,,WP SportoweFakty'' zdaniem pięciu uczestników Typera WP SportoweFakty w finale pojadą żużlowcy z Torunia, z kolei sześciu uważa, że mistrzowie Polski odrobią straty i w konsekwencji wystartują w czwartym finale PGE Ekstraligi z rzędu.
Mecz Orlen Oil Motor Lublin KS Apator Toruń o godz. 19.30. Transmisja w Eleven Sports 1.