Duda zawiódł w końcówce mistrzostw świata w szachach szybkich. Sensacyjnym zwycięzcą na Wall Street został osiemnastoletni Murzin

Do ostatniego dnia rywalizacji w Nowym Jorku Jan Krzysztof-Duda przystępował z drugiego miejsca w klasyfikacji, bez porażki w dziewięciu rundach i z siedmioma punktami na koncie, ale sobota nie była dla niego udanym dniem. Na początek od razu zmierzył się z mającym taki sam dorobek liderem Wołodarem Murzinem.

Rewelacyjnie spisujący się na Wall Street 18-latek z Rosji w poprzednich dniach pokonał między innymi dwóch faworytów gospodarzy, klasyfikowanych na drugim i trzecim miejscu w rankingu szachów klasycznych, Fabiano Caruanę i Hikaru Nakamurę. Poradził sobie także i z 14. w tym zestawieniu, grającym czarnymi Polakiem, który doznał tym samym pierwszej porażki w turnieju.

„Mój ulubiony moment to mecz z Caruaną w rundzie 2”

Myśląc o medalu, 26-letni arcymistrz w Wieliczki, musiał teraz minimalizować straty, ale w dwóch kolejnych pojedynkach zremisował z Rosjanami, także grającymi pod flagą FIDE, Andriejem Jesipienko i w przedostatniej rundzie czarnymi z Daniiłem Dubowem (zaledwie po ośmiu posunięciach). W ostatniej zmierzył się białymi z Jawochirem Sindarowem z Uzbekistanu. W tym pojedynku także musiał uznać wyższość rywala i ostatecznie został sklasyfikowany na 22. miejscu.

Najlepszym wynikiem Dudy w mistrzostwach świata w rapidzie pozostaje więc piąta lokata z 2021 roku, gdy czempionat odbywał się na PGE Narodowym w Warszawie.

W finałowej 13. rundzie Murzin zremisował z Ormianinem Karenem Grigorjanem i zajął pierwsze końcowe miejsce w tabeli, zyskując 10 punktów i pół punktu przewagi nad swoim najbliższym konkurentem, rodakiem Aleksandrem Griszczukiem (9,5), który w ostatnim meczu także zremisował z kubańskim arcymistrzem Lenierem Dominguezem. Brąz także przypadł Rosjaninowi Janowi Niepomniaszcziemu.

– To jest moja strategia – grać konsekwentnie w trybie szybkim. W klasycznych szachach czasami staram się grać agresywnie, ale w szybkich staram się grać konsekwentnie. Pozycja może być wyrównana, ale będę dalej grać, grać i grać, a może mój przeciwnik popełni błąd i ja to wykorzystam. Mam nadzieję, że to nie sen. Nie wiem, co jeszcze powiedzieć. Jestem naprawdę szczęśliwy

– zacytowała Murzina oficjalna strona Międzynarodowej Federacji Szachowej FIDE.

Tytułu nie obronił w Nowym Jorku pięciokrotny mistrz świata w tej odmianie szachów Norweg Magnus Carlsen, który nie zastosował się do wymagań organizatorów dotyczących ubioru (arcymistrz założył jeansy, które nie odpowiadały dress code'owi imprezy i nie chciał ich zmienić, mimo prośby sędziego głównego zawodów) i począwszy od dziewiątej rundy nie był uwzględniany przy kojarzeniu par. W ośmiu partiach lider rankingu FIDE zgromadził pięć punktów.

W turnieju open wystartowało 180 zawodników.

W rywalizacji kobiet zwyciężyła reprezentantka Indii Humpy Koneru – 8,5 pkt w 11 rundach, przed Chinką Wenjun Ju i Rosjanką Kateryną Łachno (FIDE) – po 8.

„Myślę, że było to możliwe dzięki wsparciu mojej rodziny. Mój mąż i moi rodzice bardzo mnie wspierają. Zwłaszcza moi rodzice opiekują się moją córką, gdy podróżuję. Niełatwo zostać mistrzem świata, gdy ma się 37 lat. Kiedy się starzejesz, trudno jest utrzymać tę motywację i pozostać w formie, gdy jest to wymagane. Cieszę się, że mi się udało” – Humpy Koneru, mistrzyni świata kobiet w szachach szybkich FIDE 2024, o tym, jak łączy swoje życie zawodowe z osobistym.

Z sześciu Polek najwyżej sklasyfikowana została Alina Kaszlinska – na 29. pozycji z dorobkiem 6,5 pkt. Aleksandra Malcewska zajęła 33. lokatę, Alicja Śliwicka była 48., Liwia Jarocka 50., Klaudia Kulon 51. – wszystkie po 6, a Oliwia Kiołbasa ukończyła rywalizację na 92. pozycji – 4 pkt.

Uczestniczyło 110 zawodniczek.

Na niedzielę zaplanowano dzień przerwy w mistrzostwach świata. Natomiast w poniedziałek i wtorek odbędzie się w Nowym Jorku rywalizacja o medale w szachach błyskawicznych. W tej specjalności Duda zdobył dwa srebrne medale - w Sankt Petersburgu (2018) i Warszawie (2021).(PAP)