Duży pożar w gospodarstwie pod Staszowem. Akcja strażaków trwała kilka godzin

Michał Nosal
Podczas sobotniej akcji staszowskich strażaków
Podczas sobotniej akcji staszowskich strażaków KP PSP Staszów
Ponad 40 strażaków walczyło w sobotę z pożarem zabudowań w Woli Wiśniowskiej. Spłonęły dwa budynki i maszyny rolnicze. Gospodarz w porę ewakuował zwierzęta, zaś strażacy uratowali przed ogniem garaż.

Sygnał o pożarze wpłynął do staszowskich strażaków o godzinie 18.40. Do akcji ruszyło 10 zastępów ratowników. Gdy dotarli na miejsce budynek gospodarczy i stodoła całe były już w ogniu. Płomienie zagrażały garażowi.

- Właścicielowi przed naszym dojazdem udało się wyprowadzić dwa konie i świnię. W płonących budynkach znajdowały się przyczepa rolnicza i kosiarka oraz 50 metrów sześciennych siana i słomy – opowiadał młodszy brygadier Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta powiatowego staszowskiej straży pożarnej.

Strażacy ugasili ogień, a potem przez kilka godzin rozbierali elementy spalonych konstrukcji i przelewali pogorzelisko wodą, by mieć pewność, że zagrożenie zostało całkiem zażegnane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl