Dramat w miejscowości Bukowa. Dwie nastolatki zniknęły pod wodą
Dramatyczne zgłoszenie wpłynęło do służb ratunkowych powiatu staszowskiego w czwartek, 20 czerwca około godziny 19.
Wynikało z niego, że w stawie w miejscowości Bukowa koło Wiązownicy topią się dwie osoby – przekazywała na gorąco aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Chodziło o zbiornik retencyjny Kaczy Smug. Na miejsce popędziły wozy policji oraz straży pożarnej.
- Okazało się, że piątka młodych ludzi, dwóch chłopaków i trzy dziewczyny przyjechała rowerami nad należący do lasów zbiornik przeciwpożarowy znajdujący się około 300 metrów od głównej drogi. To akwen o powierzchni około 1,6 hektara. Dwie 16-latki weszły do wody przy brzegu, by zamoczyć stopy i w pewnym momencie straciły grunt pod nogami. Zaczęły wzywać pomocy, ale szybko zniknęły pod powierzchnią – opowiadała aspirant Joanna Szczepaniak.
Mężczyzna, który był świadkiem zajścia, próbował ruszyć na pomoc, ale wycofał się, gdy sam zaczął tracić grunt.
Przed godziną 19.30 policjanci przekazywali, że funkcjonariusz pionu kryminalnego wspólnie ze strażakiem wydobyli jedną z dziewczyn ze zbiornika. Rozpoczęła się akcja reanimacyjna. Na pomoc wezwany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Po godzinie 20 trwała walka o życie nastolatki, ale też poszukiwania drugiej dziewczyny. Strażacy przeszukiwali zbiornik z łodzi.
- Na miejscu działają trzy zastępy strażaków ze Staszowa oraz trzy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej: druhowie z Długołęki, Osieka, Suchowoli i Wiązownicy Dużej
– wyliczał brygadier Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta powiatowego staszowskiej straży pożarnej. Dodawał, że do poszukiwań dołączyła Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Kielc.
Około godziny 20.30 to właśnie strażaccy nurkowie znaleźli w wodzie drugą 16-latkę. Obie dziewczyny były reanimowane, ale przed godziną 21 lekarz stwierdził zgon.
Policjanci przekazywali, że w miejscu, w którym znalezione zostały nastolatki, woda ma około cztery metry głębokości i po ostatnich ulewach nie jest to najgłębsze miejsce zbiornika.