Dyrektor Lasów Państwowych w Lublinie mógł zostać posłem, ale nie chciał mandatu

Sławomir Skomra
Piotr Smoliński
Jerzy Sądel mógl się cieszyć z immunitetu, biura poselskiego i w ogóle z pracy w Sejmie. Miał szasnę zostać posłem, ale odrzuciłę tę propozycję.

Jerzy Sądel w 2015 r. kandydował do Sejmu w listy PiS w okręgu nr 28 w Częstochowie. Nie został posłem, bo zdobył za mało głosów.

Jednak po wygranych przez PiS wyborach został dyrektorem regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. Właśnie nadarzyła się okazja, że by Sądel jednak zasiadł w ławach poselskich.

Stało się tak, bo inny poseł PiS Konrad Głębocki z Częstochowy został ambasadorem w Rzymie. W związku z objęciem stanowiska musiał zrezygnować z pracy w Sejmie, a jego miejsce miał prawo zająć właśnie Sądel.

Leśnik z Lublina nie zdecydował się jednak na taki krok i odrzucił propozycję. W takim razie nowym posłem PiS z Częstochowy został Mariusz Trepka.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:


Godło Polski na tęczowym tle - J. Brudziński powiadomi prokuraturę. Pierwszy Marsz Równości w Częstochowie

Wróć na i.pl Portal i.pl