Na dużym strachu kończy się historia 8-letniego chłopca, który podczas spaceru z kolegą i jego rodzicami osunął się ze skarpy wiaduktu i spadł z wysokości 4 metrów. Do zdarzenia doszło 14 czerwca, przy ul. Chorzowskiej w Mysłowicach. Chłopiec od razu po całym zdarzeniu został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka przez śmigłowiec LPR. Miejsce lądowania zostało zabezpieczone przez strażaków z komendy miejskiej PSP w Mysłowicach.
- Stan zdrowia chłopca jest dobry - poinformował Wojciech Gumułka, rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Wszystko wskazuje na to, że chłopiec nie doznał poważnych obrażeń i wkrótce będzie mógł wrócić do domu.
Sprawę wyjaśnia Komenda Miejska Policji w Mysłowicach.
- Prowadzimy czynności sprawdzające w tej sprawie. Zarówno rodzice, jak i opiekunowie byli trzeźwi. Na całe szczęście to, co wyglądało bardzo poważnie, zakończyło się dużym strachem, zarówno strachem chłopca, jak i opiekunów - mówi starszy sierżant Damian Sokołowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Mimo to, akta sprawy trafią do Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach.
- Czekamy na dokumenty, które jeszcze do nas nie wpłynęły z komendy. Policjanci prowadzą czynności sprawdzające w tej sprawie - poinformowała prokurator Marta Bińkowska, zastępca prokuratora rejonowego w Mysłowicach.
Jak podkreśla prokurator, wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Zobacz koniecznie
- Gdy dotrą do nas dokumenty, prokurator zdecyduje, czy postępowanie zostanie podjęte, czy nastąpi odmowa podjęcia czynności - dodaje prokurator Bińkowska.
Dramat w Mysłowicach. Chłopiec spadł z wiaduktu. Lądował śmi...
Przypominamy. Sąsiedzi rodziców 8-latka wychodząc na spacer ze swoim synem, zaproponowali, że wezmą także chłopca. Podczas spaceru, gdy chłopcy się bawili, jeden z nich stracił równowagę, poślizgnął się i spadł z wysokości czterech metrów. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, którzy przetransportował chłopca do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Tam lekarze określili stan dziecka jako dobry.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
