Mistrzowie parkowania w Katowicach
Parkowanie w Katowicach to horror. O miejsca parkingowe toczy się często prawdziwa batalia. Kto pierwszy, ten lepszy, a bywa, że wyjazd z domu późniejszy o kilka minut równa się długim poszukiwaniom wolnej przestrzeni na samochód. Oczywiście w dozwolonym miejscu.
Nie wszyscy kierowcy są jednak na tyle cierpliwi. Wielu z nich z niechęcią poszukuje miejsca parkingowego albo z lenistwa parkuje, gdzie popadnie. Trzeba przyznać, że niektórych ponosi fantazja.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Gdzie parkuje się auta w Katowicach? Pod znakami zakazu, wyraźnie mówiącymi o braku możliwości parkowania, na chodnikach, ścieżkach rowerowych, nierzadko na zieleńcach, niszcząc zieleń, czy w wąskich uliczkach osiedlowych, blokując przejazd śmieciarkom lub co gorsza karetkom pogotowia.
Wojnę dzikiemu parkowania wypowiedział Urząd Miasta w Katowicach i tamtejsza Straż Miejska. W maju rozpoczęła się wspólna akcja magistratu i strażników miejskich „Wyzwanie: parkowanie!". Ma ono być sposobem na nielegalne parkowanie i niszczenie zieleńców.
Tu zapłacisz najwięcej: 10 polskich miast z najdroższym park...
Jaki skutek przyniosły działania? Zaledwie w ciągu miesiąca podjęto 2894 interwencje. 694 z nich zakończyły się nałożeniem mandatu, a 533 kierowców pouczono. Blokady na koła założono w 233 samochodach (jeden odholowano). 8 spraw zostało skierowanych do sądu. Byle jakie parkowanie kosztowało już kierowców w Katowicach 83,5 tysiąca złotych.
- Statystyki prowadzone przez Straż Miejską pokazują, że akcja „Wyzwanie: parkowanie!” jest potrzebna, bo wielu kierowców wciąż parkuje w sposób nieprawidłowy lub nielegalny - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Jak dodaje włodarz Katowic, to dopiero początek. Wojna z nielegalnym parkowaniem trwa i trwać będzie aż do jego zupełnego kresu. - Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, będziemy prowadzili działania dyscyplinujące do skutku - przyznaje prezydent.
Parkowanie w miejscach, gdzie nie wolno tego robić nie podoba się nie tylko władzom Katowic i strażnikom miejskim. Problem dostrzegają też sami mieszkańcy, którzy również włączyli się w akcję zwalczania tego procederu.
Nie przeocz
Na specjalnie uruchomionej stronie internetowej www.wyzwanieparkowanie.katowice.eu, katowiczanie zgłosili niespełna tysiąc przypadków nielegalnego parkowania. Problem dotyczy całego miasta, ale najwięcej zgłoszeń dotyczy centrum oraz dzielnicy Koszutka.
Za włączenie się w akcję mieszkańcom podziękował prezydent.
- Bardzo dziękuję mieszkańcom za wspieranie tej akcji i oznaczanie „mistrzów parkowania” na mapie - mówi Marcin Krupa, który wierzy, że walka z nielegalnym parkowaniem ułatwi życie wszystkim katowiczanom.
- Wierzę, że dzięki naszej akcji i wsparciu katowiczan, damy radę uporać się z tematem nieprawidłowego parkowania. Efekty i poprawę sytuacji odczujemy wszyscy - dodaje prezydent Katowic.
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
