Rishi Sunak i Liz Truss spotkali się we wtorek wieczorem na debacie liderów Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii, zorganizowanej przez TalkTV oraz dziennik "The Sun".
Dyskusja została jednak dość szybko przerwana, ponieważ prowadząca ją dziennikarka Kate McCann nagle straciła przytomność. Podczas wypowiedzi Truss widzowie nagle usłyszeli huk, po czym kamery zarejestrowały zaniepokojenie na twarzy szefowej brytyjskiego MSZ.
Świadkowie zdarzenia powiedzieli mediom, że Sunak i Truss natychmiast podbiegli, żeby udzielić pomocy prezenterce.
Władze stacji poinformowały widzów, że Kate McCann nie dolega nic poważnego, ale lekarze zalecili jej odpoczynek, dlatego nie kontynuowała prowadzenia debaty.
Politycy komentują zdarzenie
Zarówno minister spraw zagranicznych Liz Truss, jak i były minister finansów Rishi Sunak, którzy ubiegają się o stanowisko premiera Wielkiej Brytanii po rezygnacji Borisa Johnsona, odnieśli się do wydarzenia na Twitterze.
"To dobra wiadomość, że już wracasz do zdrowia, Kate McCann. To była świetna debata i już nie mogę się doczekać, aż wkrótce znów będziesz mnie grillować!" - napisał Rishi Sunak.
"Z ulgą usłyszałam, że z Kate MCcann jest wszystko w porządku. Bardzo mi przykro, że tak dobra debata musiała się przedwcześnie skończyć. Z niecierpliwością czekam na ponowne spotkanie z Kate i resztą drużyny "TheSun" i TalkTV"" - czytamy we wpisie Liz Truss.
lena
