"Dziewczyna z Igłą" duńskim kandydatem do Oscara. To film szwedzko-polskiego reżysera Magnusa von Horna

Damian Kelman
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Film "Dziewczyna z igłą" mieszkającego w Polsce szwedzkiego reżysera Magnusa von Horna został w czwartek wybrany na duńskiego kandydata do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Obraz jest koprodukcją duńsko-polsko-szwedzką.

Polsko-szwedzki film duńskim kandydatem do Oscara

Jak poinformowała duńska komisja oscarowa, w skład której wchodzą przedstawiciele branży filmowej oraz Duńskiego Instytutu Sztuki Filmowej, werdykt był jednomyślny.

- "Dziewczyna z igłą" to najmocniejszy duński kandydat do nominacji (Amerykańskiej Akademii Filmowej). Film spotkał się z fantastycznym przyjęciem krytyków podczas światowej premiery w konkursie głównym na festiwalu w Cannes, a później w Toronto - podkreślił przewodniczący komisji Jacob Neiiendman z Duńskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Rozgrywający się w Kopenhadze obraz von Horna to opowieść inspirowana postacią Dagmar Overby - kobiety skazanej za zabójstwo kilkanaściorga dzieci w Danii na początku XX w.

"Dziewczyna z igłą" została zrealizowana w koprodukcji duńsko-polsko-szwedzkiej. Scenariusz von Horn współtworzył z Line Langebek. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek, za scenografię – Jagna Dobesz, za kostiumy – Małgorzata Fudala, a za montaż – Agnieszka Glińska. Polskim producentem jest Mariusz Włodarski (Lava Films).

Urodzony w Goeteborgu von Horn ukończył łódzką Łódzką Szkołę Filmową, mówi po polsku i mieszka w Polsce.

"Pod wulkanem" polskim kandydatem do Oscara

W środę, 18 września, podczas konferencji w Centrum Prasowym PAP w Warszawie ogłoszono z kolei, że polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy został film "Pod wulkanem".

Produkcja została stworzona przez Damana Kocura i opowiada o inteligenckiej ukraińskiej rodzinie, która w trakcie wakacji na Teneryfie dowiaduje się o inwazji Rosji na ich kraj.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
19 września, 16:09, Zlodzieje:

Jaki polsko-szwedzki?

Reżyser to Szwed.

Wystarczy poczytać Wikipedię.

W Polsce tylko chwilowo mieszka i ma kobietę.

Nie kradniecie sławnych ludzi innym narodom. Jak nie macie swoich, to się przyznajcie a nie kradniecie talenty innym nacjom.

20 września, 7:52, Yogi i Bubu:

Tak jak np. Tokarczuk. To ukraińska rzymianka.

Może wymienisz czysto, nie kwestionowanie polskich twórców? Nawet gdyby okazało się, że nie zna nawet ich rodzina?

Y
Yogi i Bubu
19 września, 16:09, Zlodzieje:

Jaki polsko-szwedzki?

Reżyser to Szwed.

Wystarczy poczytać Wikipedię.

W Polsce tylko chwilowo mieszka i ma kobietę.

Nie kradniecie sławnych ludzi innym narodom. Jak nie macie swoich, to się przyznajcie a nie kradniecie talenty innym nacjom.

Tak jak np. Tokarczuk. To ukraińska rzymianka.

G
Gość
My mamy "Oskara" . TO AGENT STASI. TW.OSKAR.
a
antyPiS
Film duński szwedzkiego reżysera mieszkającego w Polsce kandyduje do amerykańskiej nagrody filmowej. Trudno o większy internacjonalizm. Ale czy film jest poprawny?
Z
Zlodzieje
Jaki polsko-szwedzki?

Reżyser to Szwed.

Wystarczy poczytać Wikipedię.

W Polsce tylko chwilowo mieszka i ma kobietę.

Nie kradniecie sławnych ludzi innym narodom. Jak nie macie swoich, to się przyznajcie a nie kradniecie talenty innym nacjom.
Wróć na i.pl Portal i.pl