Elon Musk i Donald Trump jak w grze wideo. „Cywilizacja” w prawdziwym świecie

Adam Kielar
Wideo
od 7 lat
Współczesne gry wideo oferują coraz bardziej realistyczne wrażenia. Dzięki nim można poczuć się niemal jak postać, w którą się wcielamy, niezależnie, czy jest to piłkarz, wiedźmin, bandyta z Dzikiego Zachodu czy grecki heros. Gdy jednak jest się miliarderem i współpracuje z przyszłym prezydentem USA, można pójść o stopień wyżej i zagrać w symulator państwa w prawdziwym świecie. Wygląda na to, że tak właśnie próbuje działać Elon Musk.

Spis treści

Elon Musk i Donald Trump jak w grze wideo

Gdy jakiś bogaty biznesmen postanawia kupić klub piłkarski, pojawiają się opinie, że znudziło mu się granie w Football Managera (to najpopularniejsza gra o byciu menadżerem futbolowego klubu) na komputerze, więc postanowił zrobić to w prawdziwym świecie.

Ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa oraz jego najbliższego obecnie współpracownika, jakim jest miliarder Elon Musk, wskazują, że ci dwaj panowie postanowili zrobić coś podobnego, tylko nie z klubem sportowym (choć i to według plotek nie jest wykluczone, Musk ma się interesować zakupem Liverpool FC), a z państwem i to najpotężniejszym mocarstwem świata.

Szef Tesli, SpaceX i portalu X wielokrotnie mówił, że jest zapalonym graczem, miał obsesję na temat polskiej gry „Cyberpunk 2077”, czy też znalazł się w światowej czołówce rankingu „Diablo IV”.

Dania, Kanada i Panama „na celowniku” Trumpa i Muska

Ostatnie aktywności duetu Musk-Trump pozwalają sądzić, że w kwestii polityki międzynarodowej postanowili oni zagrać raczej w „Cywilizację”, „Europę Universalis” lub inną grę strategiczną o sprawowaniu władzy.

Wypowiadane niemal wprost groźby wobec Danii, Kanady i Panamy bardzo przypominają to, co gracze tych znanych strategii mogą robić, gdy mają roszczenia terytorialne do jakichś obszarów. Niektórzy komentatorzy wskazują także, iż administracja Trumpa może na przykład dosłownie „kupić” mieszkańców Grenlandii, by ci zagłosowali w potencjalnym referendum za niepodległością od Danii i przyłączeniem się do USA. Płacenie za wpływy w innych krajach to także mechanizm znany z komputerowych strategii.

Również bezpardonowy atak Muska na ustępującego premiera Kanady Justina Trudeau, którego nazwał „dziewczynką” to także rzecz typowa dla „Cywilizacji”, gdzie można publicznie zdyskredytować przywódcę innego państwa. Szef rządu w Ottawie napisał na X, że „nie ma najmniejszej szansy, iż Kanada stanie się częścią Stanów Zjednoczonych”.

„Dziewczynko, nie jesteś już gubernatorem Kanady, więc nie ma znaczenia to, co mówisz” – odpisał Musk.

Słowa Trumpa i Muska o tym, że Kanada mogłaby stać się 51. stanem USA, mają dodatkowy smaczek w kontekście nawiązywania do gier wideo. W uniwersum serii „Fallout” jeszcze przed ogólnoświatowym konfliktem nuklearnym, który ma tam miejsce, Stany Zjednoczone… anektują Kanadę.

W uniwersum serii „Fallout” Stany Zjednoczone anektują Kanadę.
W uniwersum serii „Fallout” Stany Zjednoczone anektują Kanadę.
Kadr z gry „Fallout 3”

„Cywilizacja” w prawdziwym świecie?

Pierwsza część „Cywilizacji” (wydana w 1991 roku) miała według pewnej miejskiej legendy zawierać pewien specyficzny błąd, który polegał na tym, że przywódca Indii, znany z pacyfizmu Mahatma Gandhi, był wyjątkowo agresywną postacią i atakował inne cywilizacje bronią atomową.

Choć okazało się to nieprawdą, to „atomowy Gandhi” stał się swoistym memem wśród graczy. Miejmy nadzieję, że ostatnie wydarzenia nie są narodzinami „nuklearnego Elona/Donalda”, bo skończy się to bardzo źle.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
Putin jedzie do Białego Domu. Po rozmowach idzie do kibla a tam pusto, tylko na środku ściany, wielki przycisk, naciska, od razu wyskakuje ze ściany automatyczny sr.ocz, goli, 3,14li, krawaty wiąże i przerywa ciąże, ssie, liże, łyka, Putin zadowolniony, Mósk się cieszy, że zrobił na rósku wrażenie sztuczną inteligencją do doopy.

Rewizyta.

Trup na Kremlu, po rozmowach idzie do kibla i naciska wielki czerwony guzik i mówi do Putina, wracam do Stanów. Nie ma już Stanów odpowiada Putin. I potem obaj oglądają na niebie takie wielkie pieczarki.

Kurtyna.

Była to jednoatomówka pt.

jak wyróhano gupi zachót.
T
To Ja
zrobią z Kanady kolejny stan USA
D
Dramat
9 stycznia, 14:14, Pol:

Artykuł przekazany na stronie ambasady. Teraz nasza kolej na ulicę i zagranicę.

9 stycznia, 14:42, Dramat:

Jeżeli rzeczywiście to zrobiłeś (Twoja wiarygodność jest znikoma, co już udowodniłeś tutaj nie raz) to zarówno Ja, pan Kielar czy pracownicy rzeczonej ambasady śmiejemy się z tego tak samo. Szyderczo.

9 stycznia, 16:54, Pol:

:-) mało, że zrobiłem, to jeszcze mnie to bardzo ucieszyło:-) w uśmiechniętej Polsce, możesz śmiać się do woli a raczej do zmiany władzy:-) . Co do wiarygodności, to zapytaj tuska, on jest specjalistą 100konkretów na 100dni:-) taka to ta wasza wiarygodność:-)

9 stycznia, 17:02, Dramat:

Super. Ważne, że jesteś dobry w tym co robisz. Szkoda tylko, że to co robisz jest bezwartościowe. Cóź, Twój problem.

W 100 dni nie da się naprawić 8 lat niszczenia. Kadencja wciąż trwa, z Ty możesz sobie nosić te ''100 dni'' na ustach do jej końca. Przecież i tak nie masz nic innego do roboty, co ustaliliśmy wyżej.

9 stycznia, 17:42, Pol:

Rządzicie ponad 100 dni i to grubo a nie naprawiliście jeszcze nic, podpisując w UE wszystko co wam podsuną. Kłamiecie codziennie i zostaniecie pokonani własną bronią. Fakt, nie mam co robić, poza mówieniem i pisaniem prawdy o nierobach i szkodnikach. Nawet posiedzenia sejmu okrawacie, a tyle miało się dziać:-) zamrażarka znowu działa. Jak ty w interesie niemiec.

9 stycznia, 17:54, Dramat:

Z Niemcami mam niewiele wspólnego. Moje miejsce urodzenia to Polska. Ty już tak samo nie możesz powiedzieć.

9 stycznia, 18:00, Pol:

Mogę napisać:-) . Nie pisałem, że jesteś, tylko że działasz. Masz problem ze zrozumieniem prostego tekstu i wyciągasz błędne wnioski. Uśmiechaj się dalej. Twoja sprawa:-) mój uśmiech przynajmniej jest szczery:-)

Nie możesz. Jeśli wierzyć, że czasem piszesz prawdę, to nie urodziłeś się w Polsce.

P
Pol
9 stycznia, 14:14, Pol:

Artykuł przekazany na stronie ambasady. Teraz nasza kolej na ulicę i zagranicę.

9 stycznia, 14:42, Dramat:

Jeżeli rzeczywiście to zrobiłeś (Twoja wiarygodność jest znikoma, co już udowodniłeś tutaj nie raz) to zarówno Ja, pan Kielar czy pracownicy rzeczonej ambasady śmiejemy się z tego tak samo. Szyderczo.

9 stycznia, 16:54, Pol:

:-) mało, że zrobiłem, to jeszcze mnie to bardzo ucieszyło:-) w uśmiechniętej Polsce, możesz śmiać się do woli a raczej do zmiany władzy:-) . Co do wiarygodności, to zapytaj tuska, on jest specjalistą 100konkretów na 100dni:-) taka to ta wasza wiarygodność:-)

9 stycznia, 17:02, Dramat:

Super. Ważne, że jesteś dobry w tym co robisz. Szkoda tylko, że to co robisz jest bezwartościowe. Cóź, Twój problem.

W 100 dni nie da się naprawić 8 lat niszczenia. Kadencja wciąż trwa, z Ty możesz sobie nosić te ''100 dni'' na ustach do jej końca. Przecież i tak nie masz nic innego do roboty, co ustaliliśmy wyżej.

9 stycznia, 17:42, Pol:

Rządzicie ponad 100 dni i to grubo a nie naprawiliście jeszcze nic, podpisując w UE wszystko co wam podsuną. Kłamiecie codziennie i zostaniecie pokonani własną bronią. Fakt, nie mam co robić, poza mówieniem i pisaniem prawdy o nierobach i szkodnikach. Nawet posiedzenia sejmu okrawacie, a tyle miało się dziać:-) zamrażarka znowu działa. Jak ty w interesie niemiec.

9 stycznia, 17:54, Dramat:

Z Niemcami mam niewiele wspólnego. Moje miejsce urodzenia to Polska. Ty już tak samo nie możesz powiedzieć.

Mogę napisać:-) . Nie pisałem, że jesteś, tylko że działasz. Masz problem ze zrozumieniem prostego tekstu i wyciągasz błędne wnioski. Uśmiechaj się dalej. Twoja sprawa:-) mój uśmiech przynajmniej jest szczery:-)

D
Dramat
9 stycznia, 14:14, Pol:

Artykuł przekazany na stronie ambasady. Teraz nasza kolej na ulicę i zagranicę.

9 stycznia, 14:42, Dramat:

Jeżeli rzeczywiście to zrobiłeś (Twoja wiarygodność jest znikoma, co już udowodniłeś tutaj nie raz) to zarówno Ja, pan Kielar czy pracownicy rzeczonej ambasady śmiejemy się z tego tak samo. Szyderczo.

9 stycznia, 16:54, Pol:

:-) mało, że zrobiłem, to jeszcze mnie to bardzo ucieszyło:-) w uśmiechniętej Polsce, możesz śmiać się do woli a raczej do zmiany władzy:-) . Co do wiarygodności, to zapytaj tuska, on jest specjalistą 100konkretów na 100dni:-) taka to ta wasza wiarygodność:-)

9 stycznia, 17:02, Dramat:

Super. Ważne, że jesteś dobry w tym co robisz. Szkoda tylko, że to co robisz jest bezwartościowe. Cóź, Twój problem.

W 100 dni nie da się naprawić 8 lat niszczenia. Kadencja wciąż trwa, z Ty możesz sobie nosić te ''100 dni'' na ustach do jej końca. Przecież i tak nie masz nic innego do roboty, co ustaliliśmy wyżej.

9 stycznia, 17:42, Pol:

Rządzicie ponad 100 dni i to grubo a nie naprawiliście jeszcze nic, podpisując w UE wszystko co wam podsuną. Kłamiecie codziennie i zostaniecie pokonani własną bronią. Fakt, nie mam co robić, poza mówieniem i pisaniem prawdy o nierobach i szkodnikach. Nawet posiedzenia sejmu okrawacie, a tyle miało się dziać:-) zamrażarka znowu działa. Jak ty w interesie niemiec.

Z Niemcami mam niewiele wspólnego. Moje miejsce urodzenia to Polska. Ty już tak samo nie możesz powiedzieć.

D
Dramat
9 stycznia, 14:14, Pol:

Artykuł przekazany na stronie ambasady. Teraz nasza kolej na ulicę i zagranicę.

9 stycznia, 14:42, Dramat:

Jeżeli rzeczywiście to zrobiłeś (Twoja wiarygodność jest znikoma, co już udowodniłeś tutaj nie raz) to zarówno Ja, pan Kielar czy pracownicy rzeczonej ambasady śmiejemy się z tego tak samo. Szyderczo.

9 stycznia, 16:54, Pol:

:-) mało, że zrobiłem, to jeszcze mnie to bardzo ucieszyło:-) w uśmiechniętej Polsce, możesz śmiać się do woli a raczej do zmiany władzy:-) . Co do wiarygodności, to zapytaj tuska, on jest specjalistą 100konkretów na 100dni:-) taka to ta wasza wiarygodność:-)

Super. Ważne, że jesteś dobry w tym co robisz. Szkoda tylko, że to co robisz jest bezwartościowe. Cóź, Twój problem.

W 100 dni nie da się naprawić 8 lat niszczenia. Kadencja wciąż trwa, z Ty możesz sobie nosić te ''100 dni'' na ustach do jej końca. Przecież i tak nie masz nic innego do roboty, co ustaliliśmy wyżej.

P
Pol
9 stycznia, 14:14, Pol:

Artykuł przekazany na stronie ambasady. Teraz nasza kolej na ulicę i zagranicę.

9 stycznia, 14:42, Dramat:

Jeżeli rzeczywiście to zrobiłeś (Twoja wiarygodność jest znikoma, co już udowodniłeś tutaj nie raz) to zarówno Ja, pan Kielar czy pracownicy rzeczonej ambasady śmiejemy się z tego tak samo. Szyderczo.

:-) mało, że zrobiłem, to jeszcze mnie to bardzo ucieszyło:-) w uśmiechniętej Polsce, możesz śmiać się do woli a raczej do zmiany władzy:-) . Co do wiarygodności, to zapytaj tuska, on jest specjalistą 100konkretów na 100dni:-) taka to ta wasza wiarygodność:-)

D
Dramat
9 stycznia, 14:14, Pol:

Artykuł przekazany na stronie ambasady. Teraz nasza kolej na ulicę i zagranicę.

Jeżeli rzeczywiście to zrobiłeś (Twoja wiarygodność jest znikoma, co już udowodniłeś tutaj nie raz) to zarówno Ja, pan Kielar czy pracownicy rzeczonej ambasady śmiejemy się z tego tak samo. Szyderczo.

D
Dramat
9 stycznia, 11:45, Pol:

Trzeba takie artykuły przekazywać natychmiast do stanów, co niniejszym właśnie czynię:-)

9 stycznia, 12:39, Dramat:

Na skrzynkę Muska, Trumpa czy cioci Mary? Wiesz jaką te Twoje wyimaginowane zgłoszenie ma wartość? Ziobrową.

9 stycznia, 12:51, Pol:

Tak soboe to tłumacz:-)

Tak sobie wmawiaj.

P
Pol
9 stycznia, 11:45, Pol:

Trzeba takie artykuły przekazywać natychmiast do stanów, co niniejszym właśnie czynię:-)

9 stycznia, 12:39, Dramat:

Na skrzynkę Muska, Trumpa czy cioci Mary? Wiesz jaką te Twoje wyimaginowane zgłoszenie ma wartość? Ziobrową.

Tak soboe to tłumacz:-)

D
Dramat
9 stycznia, 11:45, Pol:

Trzeba takie artykuły przekazywać natychmiast do stanów, co niniejszym właśnie czynię:-)

Na skrzynkę Muska, Trumpa czy cioci Mary? Wiesz jaką te Twoje wyimaginowane zgłoszenie ma wartość? Ziobrową.

J
Jason
Adam chłopie, zostaw te gierki bo potem odlatujesz i takie artykuliki tworzysz.
P
Pol
Trzeba takie artykuły przekazywać natychmiast do stanów, co niniejszym właśnie czynię:-)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl