Nie wszyscy uwierzyli w wyjaśnienia Elona Muska w sprawie tajemniczego siniaka pod okiem, który zauważono, gdy żegnał się z Trumpem

Donald Trump i miliarder nie wspomnieli o urazie na twarzy Elona Muska, gdy prezydent zachwycał się 130 dniami cięć wydatków federalnych przeprowadzonych przez Muska.

Na początkuj Trump pokazał klip z CNBC, w którym prezenter ogłosił, że dochód osobisty gwałtownie wzrósł i oczekiwania się potroiły.

Prezydent spojrzał z dumą na Muska, gdy ten wymienił swoje osiągnięcia w redukcji zatrudnionych na etatach federalnych. „To niesamowity patriota” — mówił Trump wściekły na sposób, w jaki media krytykowały Muska.

Musk miał na sobie czarny T-shirt z napisem „The Dogefather” w stylu Ojca Chrzestnego wytłoczonym na przodzie, uśmiechnął się i skinął głową na słowa Trumpa.

Wzrok odchodzącego urzędnika był nieco rozedrgany, a jeszcze jego fani mogli zauważyć, że miliarder miał dużego siniaka pod okiem. Opinie o tym, co pozostawiło bolesną bliznę były podzielone.

„Czy Elon Musk ma siniaka pod okiem w Gabinecie Owalnym?” - napisał jeden z widzów na X. „O rany, nie mogę się doczekać teorii spiskowych”.

W końcu jeden z dziennikarzy zapytał Muska o jego oko, a miliarder zażartował, że nie jest „w pobliżu Francji”, co miał na myśli żonę prezydenta Francji Emmanuela Macrona, Brigitte, którą widziano, jak uderzała męża, zanim wychodzili z samolotu.

Musk ujawnił, że jego pięcioletni syn X przypadkowo uderzył go, gdy się bawili. „Wygłupiałem się z małym X i powiedziałem: »No dalej, uderz mnie w twarz«, i on to zrobił” — wyjaśnił miliarder.

Trump, który mówił, że nie zauważył podbitego oka, uśmiechnął się i powiedział: „X mógłby to zrobić. Gdybyś znał X, on by to zrobił”.

Musk dodał: „Wtedy nie czułem się dobrze i to mnie boli, ale po prostu wygłupiałem się z dzieciakiem”.

Kiedy zapytano Muska o przyszłość w Białym Domu, panowie stwierdzili że pozostaną w przyjaznych relacjach.