FLESZ - Nauczyciele dostaną “gorszą” szczepionkę?
Łukasz Kohut złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, "wyczerpującego znamiona czynu zabronionego określonego w art. 239 § 1 i art. 240 § 1 kodeksu karnego" przez kardynała Stanisława Dziwisza. Stało się to po emisji reportażu TVN "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" o tuszowaniu pedofilii w Kościele katolickim.
"Z reportażu "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", wyemitowanym w dniu 9 listopada 2020 r. przez telewizję TVN24 bezsprzecznie wynika, że Stanisław Dziwisz już w 2012 roku otrzymał dokument, w którym został poinformowany o popełnieniu przestępstw seksualnych na szkodę dzieci przez jednego z kapłanów. Kardynał nie podjął jednak żadnych działań mających doprowadzić do wyjaśnienia sprawy i w konsekwencji poniesienia przez sprawcę odpowiedzialności za popełnione przestępstwa" - czytamy w oświadczeniu europosła Kohuta.
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. Wobec tego Kohut złożył w krakowskim sądzie zażalenie na decyzję śledczych.
Jak pisze Wirtualna Polska, zdaniem polityka śledczy nie podjęli się sprawdzenia faktów podanych w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa. "Brak jakiegokolwiek rozpytania czy wywiadu, przesłuchania świadków bądź osoby podejrzewanej, przeprowadzenia innych dowodów w celu wyjaśnienia podstawowych okoliczności zdarzenia" - wyliczał Kohut.
"W upolitycznionej prokuraturze obywatel jest bez szans, ponad prawem za to jest kardynał Dziwisz i wszyscy inni przyjaciele władzy" - twierdzi polityk.
- Chcesz zaoszczędzić? Wyjmij te urządzenia z gniazdka
- Budowa S7 w Krakowie pomiędzy Mistrzejowicami i Nową Hutą [WIZUALIZACJE, MAPY]
- Zarobki w wojsku. Tyle zarabiają teraz żołnierze od szeregowego do generała
- Podatek cukrowy 2021 zrujnuje budżet Polaków! Coca-cola na wagę złota. MEMY
- Ciepło, ale oszczędnie. 9 porad, jak obniżyć rachunki za ogrzewanie
