FC. Barcelona. Vidal podszedł do Messiego, krzycząc: "Ku**a, odpadamy. Patrz, odpadamy!" Czy piłkarze naprawdę stoją murem za Valverde...

Jakub Niechciał
Lionel Messi
Lionel Messi DeFodi.eu/Imago Sport and News/East News
Kompromitująca porażka z Liverpoolem w Lidze Mistrzów nie zachwiała ponoć pozycją Ernesto Valverde, który zamierza pozostać na stanowisku trenera Barcelony i ma poparcie zarządu oraz piłkarzy. Tak twierdzi m.in. dziennik "Marca", do mediów wyciekły jednak okoliczności porażki Katalończyków na Anfield Road, które - najdelikatniej mówiąc - nie stawiają ich szkoleniowca w najlepszym świetle.

W rozgrywanych niedawno półfinałach Ligi Mistrzów Barcelona pokonała w pierwszym meczu Liverpool 3:0 i rewanż wydawał się formalnością. Niektórzy ostrzegali jednak Katalończyków przed nadmierną pewnością siebie. Przypominali ubiegły rok, gdy Barca pożegnała się z rozgrywkami na etapie ćwierćfinału, pomimo pokonania w pierwszym meczu AS Romy 4:1.

Na jednej ze stron internetowych "Dumy Katalonii" pojawiły się fragmenty "dyskusji", do jakiej miało dojść przed i w trakcie meczu na Anfield Road. Wyjawił je mediom jeden z piłkarzy (podobno był to Carles Alena), a wszystko zaczęło się od przedmeczowej odprawy, na której Valverde podał wyjściową jedenastkę i taktykę.

Jego pomysł na Liverpool był taki, że Barca ma zamęczyć rywala powolną i nudną grą wzdłuż boiska. Nie wszystkim przypadł on do gustu, a Gerard Pique próbował nawet tłumaczyć trenerowi, że to kiepski pomysł na taki zespół, jak The Reds. Valverde uciszył jednak piłkarza i kontynuował odprawę.

W przerwie, na którą Barca schodziła przegrywając 0:1 (skończyło się porażką 0:4) do Pique dołączyli Lionel Messi, Arturo Vidal i bramkarz Marc-Andre ter Stegen. Gdy Valverde nadal sprzeciwiał się zmianie taktyki Vidal podszedł do Messiego i krzyknął: "Ku**a, odpadamy. Patrz, odpadamy!"

Do rozmowy miał włączyć się w tym momencie Luis Suarez, który powiedział trenerowi, że w tej sytuacji powinien wprowadzić na boisko Malcoma, by można było wykorzystać jego szybkość i grać do niego długie piłki. Trener na to również się jednak nie zgodził. Co więcej, w drugiej połowie zmienił Vidala, pomimo jego dobrej gry. Chilijczyk był wściekły i nawet nie próbował tego ukrywać.

A po końcowym gwizdku w szatni mieli rozpłakać się w szatni Messi i Ter Stegen.

Valverde, mimo drugiej z rzędu kompromitacji w Lidze Mistrzów, chce zostać w Barcelonie. Dziennik "Marca" twierdzi, że w rozmowie z zarządem klubu trener poinformował działaczy, że jest w stanie dalej prowadzić zespół. Ci z kolei - włącznie z prezydentem Josepem Marią Bartomeu - mieli ponoć zapewnić, że nadal cieszy się ich zaufaniem. Za pozostaniem Valverde są ponoć (zdaniem "Marki") również piłkarze.

Pytanie czy na pewno wszyscy...

Ernesto Valverde po odpadnięciu z Ligi Mistrzów: To jest piłka nożna, takie rzeczy mogą się zdarzyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl