Jak podał portal Motoryzacja.interia.pl Tychy stanęły 2 września, a do pracy mają wrócić w poniedziałek 6 września. To już kolejny raz, tyska fabryka, wstrzymała wcześniej produkcję w pierwszej połowie lipca.
Problemy branży motoryzacyjnej wynikają z braku półprzewodników. Niedawno produkcję w polskich zakładach pod Poznaniem wstrzymał Volkswagen. Polsce. Pod koniec lipca koncern Daimlera (Mercedes) poinformował, że staną fabryki w Sindelfingen, Rastatt i Bremie, a także w węgierskim Kecskemet, do połowy sierpnia tego roku.
Według Carlosa Tavaresa, dyrektora generalnego Stellantis, kryzys związany z brakiem półprzewodników przeciągnie się do 2022 r. – poinformował Reuters.
- Problem z półprzewodnikami potrwa do 2022 r. Nie dostrzegam wystarczających oznak, by sądzić, że dodatkowa produkcja z azjatyckich punktów zaopatrzenia pojawi się w najbliższej przyszłości na Zachodzie – stwierdził Carlos Tavares podczas konferencji Automotive Press Association w Detroit.
Kłopot z brakiem chipów rozpoczął się, gdy popyt na samochody gwałtownie wzrósł wraz z popandemicznym ożywieniem się gospodarki, co z kolei przełożyło się na wzrost cen nowych i używanych aut. Producenci stanęli przed nie lada wyzwaniem, a wielu z nich na dłuższy czas zawiesiło prace w fabrykach bądź zmieniło sposób produkcji, tak aby zminimalizować przestoje.
Nie przeocz
Produkcja we włoskim zakładzie Sevel, gdzie powstają lekkie samochody użytkowe dla Fiata, Peugeota i Citroena, została wstrzymana z powodu braku półprzewodników.
Z dzienną produkcją około 1200 samochodów fabryka w Sevel jest największym zakładem wytwarzającym auta dostawcze w Europie. Zakład zatrudnia około 6500 osób i montuje samochody: Fiat Ducato, Peugeot Boxer i Citroen Jumper/Relay.
Musisz to wiedzieć
