Finlandia i Szwecja ruszyły na wielkie zakupy broni. Jak na wzmocnienie NATO reaguje Rosja?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Finlandia, wyciągając wnioski z wojny na Ukrainie, wzmacnia siłę ognia
Finlandia, wyciągając wnioski z wojny na Ukrainie, wzmacnia siłę ognia puolustusvoimat.fi
Wejście Szwecji i Finlandii do NATO to nie tylko wzmocnienie północnej flanki Sojuszu, w Arktyce i na Bałtyku, ale też posag w postaci sił zbrojnych. W Sztokholmie i Helsinkach chcą, by był jak najbardziej okazały, stąd gwałtowny wzrost wydatków obronnych i duże zakupy zbrojeniowe.

Spis treści

Na prawdziwy „shopping” w sektorze zbrojeniowym udała się zwłaszcza Finlandia. Helsinki spieszą się ze wzmacnianiem wojska po tym, jak po inwazji Rosji na Ukrainę zrewidowały swą politykę, porzucając neutralność na rzecz członkostwa w NATO oraz zwiększając budżet obronny. Finowie spieszą się z zakupami także dlatego, że w ostatnich miesiącach wiele krajów zaczęło wzmacniać swe siły zbrojne, więc i producenci będą mieli w najbliższych miesiącach i latach mnóstwo roboty. Co oznacza też wydłużenie czasu realizacji zamówienia. Jak mówił Iikka Marttila z ministerstwa obrony, teraz „kupuje się w pośpiechu, a kwoty są niespotykanego rzędu. Nie było czegoś takiego wcześniej”.

Finlandia: potencjał mobilizacji i silna artyleria

Jeszcze rok temu ministerstwo obrony w Helsinkach uważało, że atak na Finlandię byłby zbyt kosztowny dla Rosji. Wojna na Ukrainie pokazuje jednak, że Kreml nie liczy strat swoich żołnierzy i sprzętu, chcąc osiągnąć cel. To musiało wpłynąć na kalkulacje fińskich strategów i polityków. Podobnie jak w wielu innych czujących zagrożenie ze strony Rosji, choćby Polski, Finlandia uważa dziś, że niezależnie od sojuszniczych gwarancji musi mieć własny potencjał obronny na tyle duży, by zniechęcić Moskwę do prób inwazji. Pamięć o dawnych inwazjach ze wschodu sprawiła, że gdy inne kraje likwidowały swą obronę terytorialną po upadku Związku Sowieckiego, Finowie swoją utrzymywali.

Konflikt rosyjsko-ukraiński pokazał, jak ważna na polu walki jest artyleria.

- Mamy znaczące zdolności obronne do prowadzenia takiej wojny, jaka ma teraz miejsce na Ukrainie. W przeliczeniu na jednego mieszkańca, mamy prawdopodobnie największą siłę ognia w Europie - powiedział w rozmowie z Bloombergiem dowódca fińskich sił zbrojnych generał Timo Kivinen.

Pomimo zaledwie 5,5 miliona mieszkańców, Finlandia posiada więcej artylerii niż Francja i Niemcy razem wzięte i może wezwać pod broń blisko 300 tys. żołnierzy w czasie wojny. Większość z nich to wyszkoleni rezerwiści. Na morzu istnieją rozbudowane systemy obrony wybrzeża i płytkowodna flota dostosowana do skalistych wybrzeży Bałtyku.

Budżet obronny na 2023 wynosi 6,1 mld euro, czyli o 1 mld więcej niż w 2022 r. Na zakupy przeznaczono 1,6 mld euro (w 2022 było 765 mln). Jako dodatek do budżetu w 2022 roku na zakup broni przeznaczono ponad 2 mld euro. Tylko w ostatnich tygodniach Finlandia zakupiła m.in. pociski rakietowe dalekiego zasięgu z Izraela, bomby lotnicze z USA, dziesiątki haubic z Korei Południowej i rakietowe pociski przeciwlotnicze ze Szwecji. Jeszcze pod koniec 2021 roku zapadła decyzja o zakupie 64 amerykańskich F-35 za łącznie ponad 8 mld euro. Oczywiście suma rozbita na kilka lat, ale i tak jest to największe w historii Finlandii zamówienie zbrojeniowe. Jeszcze w 2020 r. na siły zbrojne fiński rząd planował przeznaczać ok. 3 mld euro. Inwazja Rosji na Ukrainę sprawiła, że Finowie podwoili swoje wydatki obronne.

Wzmacnianie siły ognia

Za 323 mln dolarów Finowie dozbroją będące teraz na wyposażeniu sił powietrznych samoloty F/A-18 Hornet pociskami rakietowymi powietrze-powietrze Sidewinder AIM-9X Block II oraz kierowanymi bombami AGM-154 JSOW. Także z USA trafią dostawy amunicji do wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych M270. Tych gąsienicowych poprzedników kołowych HIMARS-ów fińska armia ma blisko 30. Wartość zamówienia? 535 mln dolarów. To nie jedyne wzmocnienie „boga wojny”, jak mówi się o artylerii. Z Korei Południowej trafi – za 134 mln euro - do Finlandii kolejna partia 155-milimetrowych samobieżnych haubic K9. Łącznie będzie ich 96.

Od Izraela wojsko chce kupić przeciwpancerne pociski rakietowe dalekiego zasięgu Spike oraz pociski do lekkich wyrzutni rakietowych kalibru 122 mm. 9 grudnia ministerstwo obrony dało zgodę na zamówienie. Wartość umowy to 223,6 mln euro. Za ponad 75 mln euro w szwedzkim koncernie Saab zamówione zostaną pociski Bolide używane w przenośnych wyrzutniach przeciwlotniczych. Skoro zaś mowa o Szwecji. Wspólnie z sąsiadem w koncernie BEA Systems Bofors zamówiona zostanie amunicja do okrętowych systemów artyleryjskich kalibru 57 mm. W tego samego rodzaju system wyposażone zostaną budowane w fińskiej stoczni w Raumie cztery nowe korwety wielozadaniowe (wartość projektu 1,3 mld euro).

Nie brakuje też zakupów lżejszej wagi. 5 grudnia armia zamówiła od krajowego producenta za 16 mln euro celowniki laserowe i wzmacniacze obrazu. Na jesieni ub.r. zakupiono też amunicję dla czołgów za 14 mln euro, kamizelki kuloodporne i zestawy użytku osobistego dla żołnierza (20 mln euro) oraz amunicję dalekiego zasięgu (13 mln euro).

Szwedzka specyfika

W porównaniu z Finlandią zakupowe osiągnięcia sąsiedniej Szwecji wyglądają dużo skromniej. Ale należy pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze dla Szwedów zagrożenie rosyjskie jest bez porównania mniejsze niż dla Finów. Szwecja z Rosją nie graniczy, nie ma biegnącej setki kilometrów granicy bez naturalnych barier w rodzaju rzek czy gór, jak Finlandia. Po drugie, w przeciwieństwie do sąsiada, Szwecja ma silny przemysł zbrojeniowy (choćby Saab) i w pewnych obszarach nie jest skazana na zakupy zagraniczne. W kraju wyprodukowano ponad 120 czołgów, podobnie jak większość transporterów i artylerii. Szwedzkiej produkcji jest też blisko setka wielozadaniowych myśliwców Gripen.

Oba kraje różni – jeśli mowa o obecnym stanie sił zbrojnych, doktrynie wojennej i dokonywanych zakupach uzbrojenia – to, że Finowie muszą rozwijać potencjał obronny pod kątem zagrożenia przede wszystkim na lądzie, zaś Szwedzi w powietrzu i na morzu. Dlatego mają lepsze od Finów siły powietrzne (warto przypomnieć, że w początkach zimnej wojny neutralna Szwecja była potęgą powietrzną na świecie nr 4, za USA, Sowietami i W. Brytanią!) i znakomite siły morskie. Za to dużo mniejszą i słabszą pod względem uzbrojenia armię.

Nic dziwnego, że jeśli ostatnio coś Szwecja kupuje, to w dużej mierze w celu wzmocnienia sił lądowych. W grudniu 2022 wspólnie z Niemcami i Wielką Brytanią, osiągnęła porozumienie z BAE Systems w sprawie zakupu łącznie 436 pojazdów terenowych BvS10 za 760 mln dolarów. Najwięcej, bo 236 pojazdów, trafi do Szwecji właśnie. Równolegle do umowy podpisanej wspólnie z Niemcami i Wielką Brytanią, w ramach osobnego kontraktu Szwedzi zamówili również 40 dodatkowych BvS10 za ok. 50 mln dolarów.

Priorytety obronne Sztokholmu

Po dojściu do władzy na jesieni 2022 roku, nowy rząd Szwecji określił trzy priorytety obronne. Pierwszym z nich jest przystąpienie do NATO, drugim zwiększenie wsparcia militarnego dla Ukrainy, trzecim zwiększenie budżetu obronnego Szwecji. W listopadzie szwedzkie siły zbrojne przedstawiły propozycję zwiększenia wydatków na wojsko do 2 proc. PKB - co od dawna jest celem członków NATO - do 2026 roku, zamiast wcześniejszej deklaracji, że nastąpi to do 2028 roku.

Szwecja musi przyspieszyć swoje plany modernizacji wojskowej, aby zapewnić, że jest w stanie odeprzeć rosyjską agresję, a urzędnicy ds. obrony uważnie obserwują trwający konflikt na Ukrainie. Szwedzi oczywiście zwrócili uwagę na drony. Wojna na Ukrainie potwierdza ich rosnącą rolę na współczesnym polu walki, już wcześniej sygnalizowaną w wojnie domowej w Jemenie czy w II wojnie karabaskiej (Azerbejdżanu z Armenią).

Szwecja chce też zwiększyć swoje inwestycje w broń precyzyjną dalekiego i średniego zasięgu, taką jak pociski manewrujące. W listopadzie naczelny dowódca sił zbrojnych Szwecji generał Micael Byden przedstawił strategię modernizacji wojska i zaopatrzenia. Na liście priorytetów są drony, artyleria i systemy rakietowe dalekiego zasięgu oraz okręty nawodne.

Rosyjska odpowiedź

Przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO, to znacznie większe wyzwanie dla Rosji, która zyska dodatkowe 1000 km natowskiej granicy niż dla samego Sojuszu. Do tego Bałtyk zmienia się w „natowskie jezioro”, pojawia się też nowy, korzystniejszy dla NATO układ sił w Arktyce.

- NATO będzie mieć więcej do obrony, ale też dostanie zdolności obronne Finlandii i Szwecji. Potencjał Rosji nie wzrośnie – mówił przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, admirał Rob Bauer na spotkaniu komitetu w Tallinie w połowie września.

Podkreślił, że akcesja dwóch krajów nordyckich zwiększy bezpieczeństwo w regionie Morza Bałtyckiego. W posiedzeniu komitetu po raz pierwszy uczestniczyli dowódcy sił zbrojnych Finlandii oraz Szwecji.

Rosja swą agresją na Ukrainę sama sprowokowała przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO, i teraz musi wypić piwo, które nawarzyła. Zaangażowana na Ukrainie wydłużyła sobie potencjalną linię frontu w starciu z Sojuszem. Nic dziwnego, że dowództwo wojskowe w Moskwie musiało jakoś na to zareagować. Jako pierwszą kompleksową propozycję na zmianę układu sił w północnej części Europy uznać można wystąpienie ministra Siergieja Szojgu na grudniowym dorocznym kolegium resortu obrony.

Szojgu powiedział, że aspiracje Finlandii i Szwecji do członkostwa w NATO, wymagają odpowiedzi Rosji, polegającej na utworzeniu grupy bojowej w północno-zachodniej części Rosji. Minister zaproponował przywrócenie okręgów wojskowych w Moskwie i St. Petersburgu (obecnie oba rejony wchodzą w skład Zachodniego Okręgu Wojskowego), utworzenie nowego korpusu armijnego i sformowanie 17 nowych dywizji manewrowych. Szojgu wysunął też propozycję, by Rosja utworzyła pięć dywizji artylerii wspierających okręgi wojskowe. No i przede wszystkim zwiększenie liczebności sił zbrojnych do 1,5 mln ludzi. Nawet jeśli uda się to przeprowadzić, zajmie to dużo czasu i pochłonie wiele środków. Dużo szybciej powinno pójść militarne uporządkowanie północnej flanki przez NATO po ostatecznym wejściu do Sojuszu Finlandii i Szwecji.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl