Mający dziś 32 lata Janczyk był przed dekadą nadzieją polskiego futbolu. Młody napastnik zagrał nawet w pięciu meczach reprezentacji i wydawało się, że poważna kariera w seniorskiej piłce stoi przed nim otworem. Niestety, zawodnik nie poradził sobie z szansą od losu. Choroba alkoholowa zawodnika szybko przestała być tajemnicą - on sam przed rokiem wyznał szczegóły wieloletniej walki z nałogiem w książce „Moja spowiedź”.
Janczyk wciąż próbuje wrócić do piłki, choć już w niskich ligach. Wiosną występował w lidze okręgowej (szósty poziom rozgrywek) w Odrze Wodzisław, ale po pięciu meczach przestał pojawiać się na treningach.
Toruńscy hokeiści pokonali wicelidera! Mamy zdjęcia z meczu ...
W ostatnich dniach głośno zrobiło się o zainteresowaniu Janczykiem, które wykazał grający w "okręgówce" Flisak Złotoria. W ubiegły czwartek klub planował przeprowadzić testy z udziałem zawodnika, i zorganizować konferencję prasową. Janczyk w Złotorii się jednak nie pojawił...
Niestety, ale z przyczyn niezależnych od klubu musimy przełożyć trening wraz z testami Dawida Janczyka. Jesteśmy w stałym kontakcie z managerem piłkarza i kiedy ustalimy więcej szczegółów, od razu wrzucimy informację
- czytamy w komunikacie opublikowanym przez Flisaka
