Podwójny mistrz świata z Red Bulla, Max Verstappen, wywalczył pole position i będzie śtarał się wywalczyć rekordowe 14. zwycięstwo w Formule 1 w jednym sezonie na torze, na którym wygrał już trzy razy.
Kwalifikacje były nadal najlepszym występem zespołu Mercedesa w trudnym 2022 roku, spędzonym na zmaganiach z sprawiającym nieustannie problemy samochodem.
- Myślę, że tak - powiedział Wolff, zapytany przez dziennikarzy, czy w Meksyku ma największe szanse na osiągnięcie zwycięstwa w kampanii, w której Mercedes oddał tytuł w klasyfikacji konstruktorów Red Bullowi.
- Dobrą rzeczą jest to, że w naszych symulacjach mieliśmy to w pewnym sensie na horyzoncie, jako najlepszy wyścig, więc dobrze, że świat wirtualny koreluje ze światem rzeczywistym. Ale najważniejsze jest to, że naprawdę mamy tempo i powoli, ale pewnie idziemy do przodu i wyciągamy wnioski na przyszły rok.
Wolff powiedział, że nigdy nie był niczego pewny w Formule 1.
- Jestem zmartwiony, że nie zdobyliśmy pole position, ale zdajemy sobie sprawę, że nawet wtedy posiadanie Maxa z jego przewagą prędkości za plecami byłoby jutro problemem" - dodał Austriak - Start z drugiego i trzeciego miejsca może być korzystny i mam nadzieję, że uda nam się włożyć nos lub oba nosy w pierwszym zakręcie, a następnie zniknąć w oddali. Ale na pewno będzie to trudne.
Hamilton wygrał wcześniej dwukrotnie w Meksyku, w tym z trzeciego pola startowego w 2019 roku.
Brytyjczyk wygrał wyścig w każdym sezonie, odkąd wszedł do sportu w 2007 roku, rekord nieporównywalny z żadnym innym kierowcą pod względem jego długowieczności.
Po zmaganiach w Meksyku do końca sezonu pozostaną już tylko dwa wyścigi - Grand Prix Brazyli w Sao Paulo 13 listopada oraz Grand Prix Abu Zabi tydzień później.
