Ciało Loli było ukryte w kontenerze w plastikowym worku. Jej kończyny były związane, a na szyi miała ślady cięć. Wiadomo jednak, że nie została uduszona. Potwierdziła to sekcja zwłok.
O dokonanie tej zbrodni oskarżona jest 24-letnia Dahbia B. Algierka, usłyszała już zarzuty. Będzie odpowiadać za morderstwo oraz gwałt z aktem tortur i barbarzyństwa. Wraz z Dahbią B. oskarżony jest jej partner. Podczas przesłuchań Algierka zeznała, że zaciągnęła Lolę do mieszkania, zmusiła ją do wzięcia prysznica, a następnie wraz z partnerem wykorzystali nastolatkę seksualnie i pobili ją. Kiedy Algierka zorientowała się, że dwunastolatka nie żyje, ukryła jej ciało w walizce.
Morderczyni mataczy. Najpierw się przyznała, potem wycofała
Dahbia podczas pierwszego przesłuchania przyznała się do winy. Po kilku dniach jednak wycofała swoje zeznania. Oskarżona mówiła, że policjantom opowiedziała sen, a nie prawdziwe wydarzenie. Sądziła, że walczyła z duchem. Kiedy policjanci przytoczyli kobiecie całą historię jeszcze raz, Dahbia powiedziała „To niemożliwe, żebym zabiła dziecko”.
Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen i partia Republikanie podczas debaty parlamentarnej na temat śmierci dziewczynki oskarżyli francuską administrację o niewykonywanie swoich zadań.
Premier Francji Elisabeth Borne zaapelowała do polityków o nieupolitycznianie dramatu rodziny zamordowanego dziecka, a prezydent tego kraju Emmanuel Macron złożył rodzicom Loli kondolencje w Pałacu Elizejskim. W środę z kolei otworzył posiedzenie gabinetu, „honorując jej pamięć”, co świadczy o tym, jak szybko zabójstwo przekształciło się w powód do niepokoju narodowego.
Źródło:Le Monde, PAP, tvn24.pl
lena
