68-letni Barbarin jest arcybiskupem, metropolitą Lyonu i prymasem Galii. Trybunał w Lyonie będzie rozpatrywał jego sprawę przez trzy dni. Arcybiskupowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 oraz grzywna 75 tys. euro.
Proces Barbarina jest symboliczny. Francuska opinia publiczna i media bardzo uważnie przyglądają się sprawie, która ciągnie się już od kilku lat. Mimo to kardynał nadal pełni swoją posługę kapłańską, ponieważ papież Franciszek zdecydował o pozostawieniu go na obecnym stanowisku, mimo oficjalnej petycji w sprawie jego odwołania, podpisanej przez ponad 100 tys. osób.
Barbarin jest oskarżony o tuszowanie sprawy podległego mu księdza Bernarda Preynata oskarżonego o molestowanie seksualne kilkunastu skautów w latach 1986-1991 r. Preynat pracował wówczas w parafii w Lyonie. Przyznał się do winy. W jednym z listów napisał: „Nigdy nie zaprzeczyłem faktom, które mnie obciążają. Są dla mnie głęboką raną w moim kapłańskim sercu”. Kościół rzekomo wiedział o sprawie Preynata już od 1991 r., jednak nikt ze zwierzchników nie zareagował na oskarżenia wysuwane pod adresem księdza-wychowawcy młodzieży. Sam kardynał Barbarin bronił się, że jego trzej poprzednicy na stanowisku prymasa Galii zajmowali się sprawą ks. Preynata, a on był przekonany, że „duchowny zerwał z przeszłością”. Ks. Preynat przebywa obecnie w zamkniętym klasztorze.
Sprawę kardynała ponownie przywołało stowarzyszenie La Parole libérée, które we współpracy z lewicowym portalem śledczym Mediapart publikowało świadectwa ofiar molestowania. Mediapart twierdzi, że ofiarą Preynata padło aż 70 skautów. Barbarin po tych informacjach i po zasięgnięciu w 2015 r. opinii watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary zawiesił Preynata w obowiązkach proboszcza. Stało się to po 24 latach po wyjściu całej sprawy na jaw.
W sprawie Barbarina w latach 2016-2017 prowadzono już dwa dochodzenia, jednak zakończyły się one umorzeniem ze względów formalnych. Wczorajszy proces jest procesem cywilnym prowadzonym przez tzw. trybunał apelacyjny. Rozprawa miała się zacząć już w kwietniu 2018 r., ale była dwukrotnie przekładana. Barbarina oficjalnie oskarża 10 ofiar poszkodowanych przez ks. Bernarda Preynata. Oprócz kardynała na rozprawę wezwano pięć innych osób, mających – zdaniem oskarżycieli – związek z tą sprawą. Są to: arcybiskup Auch – Maurice Gardès, biskup Nevers – Thierry Brac de la Perrière, prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary – abp Luis Ladaria Ferrer, była dyrektor gabinetu kardynała Pierre’a Durieux – Régine Maire, odpowiedzialna za kontakty z ofiarami nadużyć księży archidiecezji oraz wikariusz ks. Xavier Grillon, który był bezpośrednim przełożonym ks. Preynata.
Francuska opinia publiczna jest krytycznie nastawiona do kardynała Barbarina, a francuskiemu Kościołowi zarzuca się milczenie i krycie sprawców. We Francji „za milczenie” w sprawie pedofilii zostało już skazanych na karę wiezienia dwóch biskupów: Pierre Pican oraz Andre Fort.
Wczoraj w sprawie pedofilii ponownie zabrał głos papież Franciszek. Na spotkaniu z korpusem dyplomatycznym w Watykanie papież nazwał pedofilię „jednym z najbardziej podłych przestępstw”.
W pod koniec lutego w Watykanie ma się odbyć tzw. szczyt w sprawie pedofilii z udziałem przewodniczących konferencji episkopatów wszystkich krajów. Papież Franciszek jako przygotowanie do szczytu zalecił dostojnikom Kościoła spotkania z ofiarami księży-pedofilów.
We wrześniu grupa francuskich parlamentarzystów złożyła wniosek o stworzenie specjalnej komisji parlamentarnej, która miała badać problem pedofilii we francuskim Kościele katolickim. Inicjatywa wyszła od środowiska związanego z pismem „Témoignage chrétien” założonego w latach 40. przez jezuitę Pierre’a Chailleta. Wniosek został ostatecznie odrzucony przez Senat. Jednym z głosów w dyskusji nad koniecznością powołania takiej komisji we Francji był Georges Pontier, arcybiskup Marsylii i przewodniczący Konferencji Biskupów Francji. Pontier stwierdził, że nawet „1 proc. księży we Francji mógł dopuścić się aktów pedofilskich”.
Oficjalnych statystyk dotyczących tego problemu nie ma. Francuski Kościół nie protestował oficjalnie przeciwko powołaniu takiej komisji, nalegał jednak na rozszerzenie śledztwa na inne Kościoły oraz organizacje edukacyjne.
POLECAMY: