Starcie z Galiczanką okazało się dla Zagłębia jedną z najtrudniejszych przepraw w sezonie. Zespół ze Lwowa wysoko zawiesił poprzeczkę, ale mistrzynie Polski w kluczowych momentach meczu pokazały charakter i sięgnęły po 12. wygraną w PGNiG Superlidze Kobiet.
W sobotnie spotkanie zdecydowanie lepiej weszły gospodynie, które zaczęły od prowadzenia 3:0. Trenerka „Miedziowych” Bożena Karkut natychmiast zareagowała, prosząc o czas. Jej uwagi najwyraźniej poskutkowały, bo po krótkiej przerwie Zagłębie szybko doprowadziło do wyrównania, a następnie wyszło na prowadzenie. Po pierwszej połowie lubinianki prowadziły trzema bramkami.
Po zmianie stron obie drużyny toczyły wyrównany bój. Ekipie z Dolnego Śląska cały czas udawało się utrzymywać przewagę. Mistrzynie Polski odpierały ataki rywalek, dobrze radząc sobie także podczas gry w osłabieniu. Po ciekawej i pełnej walki konfrontacji „Miedziowe” ostatecznie pokonały Galiczankę 22:20.
Zespół prowadzony przez Bożenę Karkut i Renatę Jakubowską jest liderem PGNiG Superligi Kobiet z dużą przewagą nad drugim w tabeli KPR-em Gminy Kobierzyce. W następnej kolejce dojdzie do starcia obu wspomnianych drużyn. Ich spotkanie zaplanowano na przyszły poniedziałek (godz. 16:15, TVP Sport).
PGNiG Superliga Kobiet
Galiczanka Lwów - MKS Zagłębie Lubin 20:22 (9:12)
Galiczanka: Poliak, Mykoliuk, Saltaniuk - Markevych 6, Konovalova 4, Poliak 3, Dmytryshyn 2, Melekestseva 1, Prokopiak 1, Kozak 1, Diachenko 1, Holinska 1, Tkach, Sorokina, Slobodian.
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima, Wąż - Matieli 5, Górna 4, Michalak 3, Bujnochova 3, Galińska 2, Drabik 2, Kochaniak-Sala 2, Milojević 1, Pankowska, Kocińska, Sustkova.
