Gdy wojna nie idzie po myśli Kremla narasta szpiegomania. Na potęgę szuka się zdrajców

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Wideo
od 16 lat
W Rosji rośnie liczba spraw o szpiegostwo. Zdaniem niezależnych prawników, w wielu przypadkach stoją za tym służby specjalne. - Trzeba wykazać, że za niepowodzenia na froncie odpowiadają "zdrajcy ojczyzny" - mówią adwokaci.

Gdy wojna Rosji na Ukrainie przerodziła się w konflikt, od którego zależy los Kremla, nasiliło się poszukiwanie wrogów wewnętrznych, ze wzrostem przypadków zdrady, które eksperci porównali do „szpiegomanii".

Służby Kremla szaleją

Wiele spraw o zdradę koncentruje się na osobach rzekomo walczących za Ukrainę lub pomagających jej, inne są wytworem wyobraźni służb specjalnych Rosji.

Pod zarzutem zdrady stanął pierwszy z trzech naukowców zajmujących się pociskami hipersonicznymi. Wszyscy oni pochodzili z Instytutu Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej im. Christianowicza (ITAM) w Nowosybirsku.

Profesor Anatolij Masłow jest podejrzany o przekazywanie tajemnic Chinom. Aresztowanie jego i dwóch współpracowników wywołało rzadką reakcję środowiska naukowego, które opublikowało list otwarty wzywający do ich uwolnienia.

- Znamy każdego z nich jako patriotę, niezdolnego do robienia tego, o co oskarżają ich śledczy – napisało kilkudziesięciu współpracowników Masłowa, którzy domagali się też uwolnienia Aleksandra Shiplyuka, dyrektora ITAM i Valeryego Zvegintsevw, głównego badacza. Masłow miał już dwa zawały i przebywał w szpitalu od aresztowania w czerwcu 2022 - podał Reuters.

Apetyt na zdradę i szpiegostwo

Sprawa pokazuje rosnący apetyt służb na sprawy o zdradę i szpiegostwo - twierdzą eksperci.

- Żaden z tych naukowców nie jest szpiegiem – mówi Iwan Pawłow, rosyjski prawnik i ekspert w sprawach dotyczących szpiegostwa i zdrady, który mieszka poza granicami Rosji.

Luźna definicja szpiegostwa w Rosji ułatwia wszczynanie spraw przeciwko naukowcom za pracę w projektach międzynarodowych.

- Liczba nowych przypadków rzekomej zdrady każdego roku mogła wzrosnąć sześć lub siedem razy od 2010 - mówi Pawłow.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl