SPIS TREŚCI
Zarząd Operacji Kontrwywiadowczych (DKRO) wchodzi w skład 1. Służby Kontrwywiadu. Założony w 1998 r. DKRO początkowo koncentrował się na monitorowaniu amerykańskich inwestorów, dziennikarzy i gości, którzy napłynęli do Rosji po upadku Związku Sowieckiego. Z racji na zadania i personel, można uznać, że ten zarząd FSB to kontynuacja komórki KGB odpowiedzialnej za walkę z CIA.
Pretorianie z Łubianki
W pierwszych latach prezydentury Władimira Putina, DKRO umieścił informatorów w moskiewskich biurach amerykańskich mediów i nękał amerykańskich dyplomatów, szczególnie po tym, jak w 2012 roku w Moskwie doszło do protestów na dużą skalę przeciwko rządom Putina. Nowe życie w zarząd tchnęła jednak wojna pełnoskalowa z Ukrainą.
Po tym, jak FSB wygrała wewnętrzną walkę z GRU o to, kto jest głównym winnym porażki pierwszej fazy inwazji, DKRO doprowadził do czystki w rosyjskim Ministerstwie Obrony, w wyniku której aresztowano dziesiątki wyższych urzędników pod zarzutem oszustw. Polityczną ofiarą tej akcji był sam Siergiej Szojgu, tracąc stanowisko ministra.
Zakładnicy za agentów
DKRO nasilił również aresztowania obywateli USA po tym, jak otrzymał zadanie doprowadzenia do uwolnienia skazanego w Niemczech zabójcy Wadima Krasikowa. W ramach tej operacji zatrzymano jako szpiegów dwóch Amerykanów: dziennikarza „Wall Street Journal” Evana Gershkovicha i byłego żołnierza piechoty morskiej Paula Whelana. Wraz z kilkoma innymi osobami znaleźli się w grupie więźniów wymienionych przez Rosję za więzionych na Zachodzie rosyjskich szpiegów i kilerów.
Szef DKRO, gen. Dmitrij Minajew, miał osobiście eskortować więźniów podczas wymiany 1 sierpnia. Jak donosi „WSJ”, powołując się na amerykańskie i europejskie źródła wywiadowcze, to właśnie Minajew odgrywa główną rolę we wskazywaniu, których obcokrajowców aresztować pod zmyślonymi zarzutami, i na których agentów Moskwy ich wymienić. Przełożonym Minajewa jest gen. Władisław Mieńszczikow, były oficer ochrony z Kremla, od 2015 roku szef 1. Służby Kontrwywiadu w FSB. Zresztą w tej strukturze Minajew jest jego zastępcą. To Mieńszczikow osobiście raportuje Putinowi o operacjach dotyczących łapania „szpiegów” na wymianę z Zachodem.
Polowanie na szpiegów
Ale Zarząd Operacji Kontrwywiadowczych zajmuje się przede wszystkim represjami w kraju. Stoi za aresztowaniami setek Rosjan pod zarzutem szpiegostwa, kolaboracji i zdrady. Uwolniony w ramach słynnej wymiany 1 sierpnia Gershkovich relacjonuje, że śledczy FSB powiedzieli mu, że muszą podwoić swój personel, aby poradzić sobie z gwałtownym wzrostem liczby spraw o szpiegostwo i zdradę.
Liczba ta rośnie powoli od początku rządów Putina. Mocno poszła w górę po wybuchu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. W 2023 r. rosyjskie sądy pobiły rekord, wydając najwięcej wyroków skazujących od co najmniej 2010 r. za zdradę stanu, szpiegostwo i ujawnienie tajemnicy państwowej. Ale bieżący rok to już absolutne apogeum polowania na szpionów. Można tak sądzić nawet na podstawie danych z pierwszej połowy roku.
Rekordowo dużo „zdrajców”
Skazano za zdradę stanu w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 r. 52 osoby. To 3,5 razy więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku! W całym 2023 r. wyroki z tego artykułu dostało 39 osób.

W pierwszej połowie 2024 roku za szpiegostwo skazano 18 osób, czyli aż dziewięć razy więcej niż rok wcześniej. Dwie kolejne osoby otrzymały wyroki za poufną współpracę z obcym państwem. Taka sama liczba osób skazanych na podstawie tego artykułu została skazana w całym 2023 roku. Został on wprowadzony do kodeksu karnego po rozpoczęciu wojny w Ukrainie.
W pierwszej połowie 2024 r. wzrosła też liczba osób skazanych za nielegalne działania związane z tajemnicą państwową. Wzrost liczby takich wyroków wynikał z artykułu „Naruszenie wymogów ochrony tajemnicy państwowej”, który został wprowadzony po rozpoczęciu wojny w 2022 roku. Przewiduje on odpowiedzialność obywateli, którzy mają lub kiedyś mieli pozwolenie na opuszczenie Rosji. Nowy artykuł obejmuje byłych pracowników przedsiębiorstw państwowych, inżynierów, projektantów, programistów i emerytowanych wojskowych. W 2024 r. 96 osób zostało skazanych na podstawie tego artykułu - to prawie dwa razy więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Nieprzekupni, fanatycznie wierni
To tylko dane z pierwszej połowy roku. Oficjalnych liczb z resortu sprawiedliwości za drugą połowę roku oczywiście jeszcze nie ma, ale z samych doniesień medialnych wynika, że „kontrrazwiedka” nie zmniejsza tempa. Co ważne, do DKRO ludzi dobiera się szczególnie starannie – przede wszystkim pod kątem wierności reżimowi. Do tej pory żaden z około 2000 funkcyjnych oficerów zarządu nie zdecydował się uciec na Zachód.
źr. WSJ, The Moscow Times, iStories