- W toku śledztwa ustalono, że Wiesław M. jako pełnomocnik spółki zajmującej się obrotem paliwami, od stycznia do listopada 2011 roku dokonywał zakupu paliwa w postaci oleju napędowego niewiadomego pochodzenia. Następnie dokonywał jego dalszej odsprzedaży. W celu natomiast wprowadzenia w błąd organów podatkowych co do rzeczywistego rozmiaru działalności gospodarczej oraz nabywców i odbiorców paliwa, wystawiał nierzetelne faktury VAT – relacjonuje prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Kolejne transakcje sprzedaży zawierane na pierze między poszczególnymi firmami „słupami”, które jak słyszymy często w ogóle nie zajmowały się handlem paliwami albo w ogóle nie prowadziły działalności gospodarczej, służyły pozornemu („na papierze”) wzrostowi wartości oleju napędowego. Akty sprzedaży pozwalały spółkom „odzyskiwać” kwoty podatku VAT. Dodatkowo paliwowy oszust miał zarabiać na podatku akcyzowym. Ogółem, jak wyliczyli śledczy „doszło do uszczuplenia należności Skarbu Państwa w kwocie przekraczającej 17 milionów złotych”.
Wiesławowi M., któremu zarzucono popełnienie całego szeregu przestępstw karnoskarbowych, a wprawa jest efektem postępowania Pomorskiego Urząd Celno–Skarbowego w Gdyni, który pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prowadził postępowanie dotyczące podawania nieprawdy w deklaracjach dla podatku od towarów i usług oraz deklaracjach dla podatku akcyzowego.
- Wiesław M. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Za zarzucane oskarżonemu przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wonności. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Gdyni – tłumaczy prok. Duszyński.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: