Jastrzębski Węgiel w poprzedniej kolejce przegrał u siebie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 2:3 i stracił pozycję lidera PlusLigi na rzecz Aluronu CMC Warty Zawiercie. „Jurajscy Rycerze” w sobotę 17 grudnia wygrali w Bełchatowie z PGE Skrą 3:2, zaliczając 11. ligowe zwycięstwo z rzędu. Jastrzębianie chcieli wygrać w Katowicach i wrócić na szczyt. GieKSa przystąpiła do meczu z wicemistrzem Polski z serią trzech porażek z rzędu.
Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu PlusLigi: GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel, 17.12.2022 r.
W obu drużynach nie brakuje problemów kadrowych. GieKSa przed meczem poinformowała, że powodu urazu bicepsa zabrakło w składzie Gonzalo Quirogi.
Pierwszy set dla Jastrzębskiego Węgla
Jastrzębianie głośno dopingowani przez grupę swoich kibiców od remisu 8:8 odskoczyli na 11:8. Trener GieKSy Grzegorz Słaby wziął przerwę na żądanie. Goście prowadzili 13:10, ale GKS się zmobilizował i tracił tylko punkt -13:12, a następnie doprowadził do remisu 15:15. Znów, jak na początku, grano punkt za punkt. Gdy Jastrzębski Węgiel prowadził 19:17 Grzegorz Słaby znów postanowił porozmawiać z zespołem. Goście szli jednak jak po swoje - 23:18. W ostatniej akcji sędziowie wychwycili dotknięcie siatki przez katowiczan - 25:21.
W końcówce lepsi goście
GKS miał problem z przyjęciem (nadal brakowało też kontuzjowanego Jakuba Szymańskiego) i było 6:10. Katowiczanie nie dawali za wygraną i na ich blok nadział się Stephen Boyer - 10:12. Goście utrzymali potem 2-3 punktową przewagę. Gdy GKS dochodził na jeden punkt, goście znów uciekali. Tak było od 18:19 do 18:21. Jednak GieKSa nadal nie odpuszczała - 21:22 i wtedy trener Marcelo Mendez wziął czas. Pomogło i Jastrzębski Węgiel wygrał drugiego seta też do 21.
GKS w trzecim secie już nie dał rady
Goście z Jastrzębia-Zdroju nie zamierzali zwalniać tempa i zaczęli trzeciego seta od prowadzenia 6:1. Tym razem GieKSa już nie umiała dotrzymać kroku faworytowi derbów Śląska i przegrywała już 6:13. Przy 10:16 trener Słaby zachęcał swych siatkarzy, aby… nie patrzyli na wynik. W drużynie gospodarzy nastąpiły zmiany. Jastrzębianie byli w gazie i nic nie było już w stanie ich zatrzymać. W ostatniej akcji jastrzębski blok powstrzymał Damiana Domagałę.
MVP meczu został Trevor Clevenot z Jastrzębskiego Węgla.
GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 21:25, 16:25)
GKS: Adamczyk, Mielczarek, Seganow, Jarosz, Rousseaux, Kania, Mariański (libero) oraz Domagała, Nowosielski.
Jastrzębski Węgiel: Fornal, Boyer, Macyra, Dryja, Clevenot, Toniutti, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Hadrava.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Tak mieszka Wojciech Szczęsny. Apartament w Turynie, rezydencja w polskim lesie
- Gdzie wybrać się na weekend w góry? 5 propozycji malowniczych miejsc z Beskidów
- IX Bieg Mikołajkowy w Katowicach. Blisko tysiąc osób biegało w Dolinie Trzech Stawów
- Blisko 900 osób na starcie Biegu Barbórkowego w Rybniku. Wśród nich górnicy i frelki
Bądź na bieżąco i obserwuj
