GKS Katowice - ŁKS Łódź ZDJĘCIA, WYNIK Szok przy Bukowej! GieKSa dostała lanie od lidera. Debiutant w bramce miał ciężki wieczór

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
11.11.2022. Fortuna 1. Liga: GKS Katowice - ŁKS Łódź.  Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
11.11.2022. Fortuna 1. Liga: GKS Katowice - ŁKS Łódź. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Karina Trojok
W piątek 11.11.2022 r. w meczu 18. kolejki Fortuna Ligi GKS Katowice przegrał z liderem tabeli ŁKS-em Łódź aż 1:5 (0:4). W bramce GieKSy zadebiutował 18-letni Patryk Kukulski. Zobacz ZDJĘCIA ze stadionu przy Bukowej, na którym pojawiło się 605 widzów.

W ostatniej kolejce w tym roku w Fortuna 1. Lidze zespoły rozpoczęły rundę rewanżową. GKS Katowice podejmował ŁKS, z którym w lipcu wygrał w Łodzi 2:0.

Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu GKS Katowice - ŁKS Łódź, 11.11.2022 r.

Kibice za płotem z polskimi flagami

GieKSa w poprzedniej kolejce odprawiła Chojniczankę Chojnice 3:0 i chciała z dobrej strony pokazać się na tle lidera. Piłkarze trenera Rafała Góraka znów jednak nie mogli liczyć na głośny doping z „Blaszoka”, bo najbardziej zagorzali fani bojkotują domowe mecze ze względu na konflikt z prezesem klubu Markiem Szczerbowskim. Kibice, jak zwykle, przyszli przed stadion i z okazji święta 11 listopada wzięli ze sobą biało-czerwone flagi. Przed meczem mieliśmy hymn Polski, a piłkarze wyszli z biało-czerwonymi opaskami na rękawkach koszulek.

ŁKS przyjechał na Bukową zajmując 1. miejsce z 7 punktami przewagi nad piątym w tabeli GKS-em. Zespół trenera Kazimierza Moskala był niepokonany od dziewięciu spotkań.

Debiutant w bramce do przerwy pokonany cztery razy!

Ze względu na urazy Dawida Kudły (problem z kolanem) i Patryka Szczuki w bramce GKS-u stanął debiutant 18-letni Patryk Kukulski, który już w 3. minucie wyciągał piłkę z siatki. ŁKS przejął piłkę na swojej połowie (stracił ją Rafał Figiel) i wyprowadził szybki atak. Kukulski sparował piłkę po strzale Bartosza Szeligi, a Mateusz Kowalczyk dobił do pustej bramki.

Gospodarze chcieli szybko wyrównać i trzy minuty później byli bliscy celu. Na strzał zdecydował się Dominik Kościelniak, a piłka po rykoszecie od Marcina Urynowicza przeleciała tuż koło słupka. GieKSa zmuszona do ataku pozycyjnego próbowała coś wskórać i w 33. minucie znów nadziała się na kontrę. Stipe Jurić pobiegł samotnie na bramkę, minął Kukulskiego i kopnął piłkę do siatki. ŁKS sześć minut później zadał trzeci cios. Dośrodkował Michał Trąbka, a Szeliga głową z bliska trafił do bramki.

Katowiczanie byli w szoku, ale wkrótce zebrali się jeszcze do walki. Groźnie główkował Grzegorz Janiszewski i Aleksander Bobek musiał się wyciągnąć, aby przerzucić piłkę nad poprzeczką (42. minuta). Po rzucie rożnym w polu karnym goście jakimś cudem uniknęli straty gola. W 45. minucie znów po stracie GKS-u i kontrze sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Stipe Jurić. Do przerwy było 4:0 dla lidera!

Honorowy gol Jauba Araka

Trener Rafał Górak w przerwie dokonał trzech zmian. Szybko zmienił się też wynik, bo... ŁKS zadał piąty cios. Michał Trąbka zabawił się z Bartoszem Jaroszkiem i strzelił w dalszy róg. Nieliczni kibice na trybunach stracili cierpliwość i krzyknęli „K… mać, GieKSa grać!”. Gospodarze potrzebowali godziny, aby trafić do bramki lidera. Adrian Błąd podał w pole bramkowe, tam piłkę wyłuskał Jakub Arak i strzelił obok bramkarza. GKS chciał zatrzeć fatalne wrażenie. W 64. minucie Błąd strzelił z 16 metrów i Bobek nie bez trudu odbił piłkę. W 86. minucie z pięciu metrów główkował Arak, ale wprost w bramkarza.

ŁKS zaliczył piąte zwycięstwo z rzędu i przedłużył serię spotkań bez porażki do dziesięciu. Zimę spędzi na 1. miejscu w tabeli.

Jakub Arak:
- Boli taka porażka 1:5, szczególnie, gdy zaraz udajemy się na urlopy. Możemy tylko podziękować ŁKS-owi za tę lekcję. W przerwie trener powiedział, że najgorsze, co możemy zrobić, to się poddać. Nikt nie może nam odmówić walki do ostatniej minuty. Ta przegrana nie może przesłonić całej rundy, bo pewnie nikt się nie spodziewał, że GKS będzie tak wysoko w tabeli.

GKS Katowice - ŁKS Łódź 1:5 (0:4)

Bramki: 0:1 Mateusz Kowalczyk (3), 0:2 Stipe Jurić (33), 0:3 Bartosz Szeliga (39), 0:4 Stipe Jurić (45), 0:5 Michał Trąbka (52), 1:5 Jakub Arak (60)

GKS: Patryk Kukulski - Marcin Wasielewski (64. Zbigniew Wojciechowski), Bartosz Jaroszek, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski (46. Michał Kołodziejski), Grzegorz Rogala - Alan Bród (46. Adrian Błąd), Rafał Figiel (60. Daniel Dudziński), Marcin Urynowicz (46. Oskar Repka), Dominik Kościelniak - Jakub Arak.

ŁKS: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski (85. Marcel Wszołek), Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Artemijus Tutyskinas - Bartosz Szeliga (66. Piotr Janczukowicz), Władysław Ochronczuk (79. Jan Kuźma), Damian Nowacki (66. Dawid Kort), Mateusz Kowalczyk, Michał Trąbka - Stipe Jurić (79. Kelechukwu Ibe-Torti).

Żółte kartki: Urynowicz, Janiszewski

Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Widzów: 605

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jasiek
Kibole, nic się nie stało. Już nowy stadion się buduje dla tych niemot, szmaciarzy kopanych ...
Wróć na i.pl Portal i.pl