GKS Tychy - GKS Katowice 2:1. Na lód poleciały maskotki, a świąteczne koszulki przyniosły tyszanom szczęście
W śląskich derbach Polskiej Hokej Ligi pomiędzy drużynami z Tychów i Katowic nie pada w tym sezonie wiele bramek. We wtorkowym meczu na Stadionie Zimowym strzelono tylko dwa gole i po raz pierwszy w tej parze zwycięzcę wyłoniły karne.
Po pierwszym trafieniu Bartłomieja Jeziorskiego na lód poleciało tysiące maskotek. Akcja Teddy Bear Toss została przeprowadzona na tyskim lodowisku już po raz dziewiąty. Do tej pory zebrano w niej 15 464 pluszaków, a po tym spotkaniu ta liczba wzrośnie o kolejne blisko dwa tysiące pluszaków.
Na meczu z obrońcą tytułu na trybunach Stadionu Zimowego zasiadło 1800 widzów. Niemal każdy z fanów gospodarzy przyszedł na lodowisko z zapakowaną w folię nową pluszową maskotką, dzięki czemu mógł kupić promocyjny bilet i obejrzeć derbowe starcie za 5 zł.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU GKS TYCHY - GKS KATOWICE
W I tercji mimo ataków z obu stron nie padła żadna bramka. Pod koniec tej odsłony na ławkę kar powędrował jednak Hampus Olsson. Tyszanie wykorzystali liczebną przewagę zaraz po zmianie stron. Bartłomiej Jeziorski zbił krążek po strzale Romana Szturca. Pierwszy gol gospodarzy był sygnałem do rzucenia na lód pluszaków, które później szybko pozbierano. Wszystkie maskotki zostaną przekazane dzieciom z naszego regionu przebywającym w szpitalach bądź domach dziecka.
Katowiczanie, którzy ostatnio zanotowali lekki kryzys formy, za wszelką cenę starali się wyrównać. Udało im się w połowie III tercji. Tym razem goście grali w piątkę przeciwko czwórce tyszan i w zamieszaniu podbramkowym Szwed Olsson posłał krążek pod poprzeczkę. W końcówce Christian Mroczkowski został odesłany na ławkę kar i Gieksa mogła przechylić szalę wygranej na swoją korzyść, ale nie wykorzystała okazji.
Zwycięzcy nie wyłoniła także 5-minutowa dogrywka rozgrywana w trzyosobowych składach. Dopiero po serii karnych z pokonania rywala zza miedzy mogli cieszyć się hokeiści z Tychów, a jedynym, który wykonał skuteczny najazd był Kanadyjczyk Jean Dupuy.
Tyszanie zagrali w tym spotkaniu w nowych świątecznych koszulkach. Miejscowi fani mogli kupić je na lodowisku. W środę te wyjątkowe stroje będą natomiast dostępne w klubowym sklepie.
Kolejne spotkanie tych drużyn odbędzie się zaraz po świętach w półfinale Pucharu Polski. Areną śląskich derbów zaplanowanych na 28 grudnia na godz. 20.30 będzie lodowisko w Oświęcimiu, gdzie odbędzie się turniej finałowy PP.
GKS Tychy - GKS Katowice 2:1 po karnych (0:0, 1:0, 0:1, dogr. 0:0) karne 1:0
Bramki 1:0 Bartłomiej Jeziorski (21), 1:1 Hampus Olsson (50).
Karny Jean Dupuy (Tychy)
Kary Tychy - 8 minut, Katowice - 4 minuty
Widzów 1.800
Tychy Fucik - Younan, Kaskinen, Sedivy, Komorski, Jeziorski - Bizacki, Pociecha, Szturc, Galant, Marzec - Bagin, Nilsson, Mroczkowski, Boivin, Dupuy - Ciura, Jaśkiewicz, Gościński, Starzyński, Bukowski.
Katowice Murray - Rompkowski, Kolusz, Fraszko, Pasiut, Bepierszcz - Mikkola, Wanacki, Magee, Lehtonen, Krężołek - Kruczek, Wajda, Olsson, Monto, Hitosato oraz Musioł, Pulkkinen, Smal i Blomqvist.
Nie przeocz
- Najlepsze memy po finale mundialu. Wielkie emocje i... dużo śmiechu
- Argentyńska fanka odsłoniła piersi świętując mistrzostwo na stadionie w Katarze
- Finał mundialu na Stadionie Śląskim. Zobaczcie zdjęcia ze Strefy Kibica
- Szpakowski komentuje finał mundialu. „Szpaki” już krążą w powietrzu. Najlepsze memy
Musisz to wiedzieć
- Najpiękniejsza piłkarka świata przez kontuzje odpocznie od gry
- Piłkarze Górnika jak Guliwer w Krainie Liliputów - zobacz klubowy kalendarz na 2023
- Świąteczne niespodzianki Ruchu Chorzów: Opłatki z siankiem z Cichej i bombki ZDJĘCIA
- Taki był ten mundial 2022 w Katarze. Najlepsze zdjęcia naszego fotoreportera
Bądź na bieżąco i obserwuj
