GKS Tychy w poprzedniej kolejce nie rozegrał meczu w Łęcznej z Górnikiem ze względu na zły stan boiska po opadach śniegu. Wcześniej po szalonym spotkaniu wygrał 3:2 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, choć przegrywał 0:2, a dwa gole zdobył w doliczonym czasie gry. Polonia Warszawa przyjechała do Tychów z serią pięciu meczów bez zwycięstwa. W 17. kolejce „Czarne Koszule” zremisowały ze Stalą Rzeszów 2:2 (po 12 minutach prowadziły już 2:0). W 1. kolejce Fortuna 1. Ligi GKS Tychy pokonał na wyjeździe warszawskiego beniaminka 3:2.
Zobacz w galerii ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu GKS Tychy - Polonia Warszawa, 8.12.2023 r.
GKS Tychy - Polonia Warszawa: Fatalny w skutkach błąd bramkarza gości
W drużynie gospodarzy zabrakło Wiktora Żytka, który musiał pauzować za żółte kartki. Pierwotnie miał odcierpieć karę w Łęcznej, ale skoro mecz się nie odbył, karencja przeszła na spotkanie z Polonią. Z tego samego powodu (kartki) zabrakło w drużynie gości Szymona Kobusińskiego. Żytek przed meczem został uhonorowany koszulką z okazji 100 występów w barwach GKS-u Tychy.
Tyszanie szybko przejęli inicjatywę i zepchnęli gości do obrony. Marcin Szpakowski w 13. i 16. minucie strzałami z dystansu próbował zaskoczyć Jakuba Lemanowicza. Potem Marko Dijaković główkował nad bramką (19. minuta) i wolejem z pola karnego zmusił bramkarza Polonii do interwencji (25. minuta).
Polonia przetrwała ten szturm i zaczęła się odgryzać. W 28. minucie strzałem z daleka Michał Bajdur zatrudnił Macieja Kikolskiego. Cztery minuty później w pole karne GKS-u wpadł Bartosz Biedrzycki, ale tak długo zwlekał ze strzałem, że w ostatniej chwili wślizgiem zablokował go Nemanja Nedić.
W 37. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Dijaković dośrodkował z rzutu rożnego wprost w ręce nieatakowanego Lemanowicza. Jednak piłka wyślizgnęła się bramkarzowi Polonii i z "prezentu" skorzystał Mateusz Radecki posyłając ją do siatki z pola bramkowego.
Zobacz WIDEO z golem na 1:0
GKS Tychy - Polonia Warszawa: Goście mogli wyrównać w doliczonym czasie
Po zmianie stron gospodarze nadal byli groźniejsi, ale wynik się nie zmieniał. W 51. minucie po rzucie rożnym Daniel Rumin strzelił z bliska w boczną siatkę. Siedem minut później Radecki też trafił w ten element bramki. Natomiast w 78. minucie Michał Grudniewski przeciął podanie i prawie zaliczył gola samobójczego, bo piłka odbiła się od słupka.
W 87. minucie Przemysław Mystkowski przegrał pojedynek z Lemanowiczem, który w ten sposób utrzymał Polonię w grze. Goście walczyli do końca o remis i byli bardzo blisko w doliczonym czasie, gdy Dariusz Pawłowski z pola karnego strzelił w słupek!
GKS Tychy - Polonia Warszawa 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Mateusz Radecki (37)
GKS Tychy: Maciej Kikolski - Krzysztof Machowski (74. Dominik Połap), Jakub Budnicki, Nemanja Nedić, Jakub Tecław, Marko Dijaković (83. Marcel Błachewicz) - Daniel Rumin, Norbert Wojtuszek, Marcin Szpakowski (83. Przemysław Mystkowski), Mateusz Radecki (69. Wiktor Niewiarowski) - Bartosz Śpiączka (75. Jakub Bieroński).
Polonia: Jakub Lemanowicz - Nikodem Zawistowski (70. Wojciech Fadecki), Jan Majsterek, Michał Grudniewski, Maciej Kowalski-Haberek, Bartosz Biedrzycki (83. Dariusz Pawłowski) - Marcin Kluska, Krzysztof Koton, Władysław Ochronczuk (79. Piotr Marciniec), Michał Bajdur (79. Jakub Piątek) - Paweł Tomczyk (70. Mateusz Michalski).
Żółte kartki: Śpiączka, Radecki - Kowalski-Haberek
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)
Widzów: 2.296
Nie przeocz
- Raków Częstochowa - Cracovia: Specjaliści od Pucharu Polski w ćwierćfinale ZDJĘCIA
- Kibice Ruchu Chorzów na meczu z Cracovią znów nie zobaczyli zwycięstwa ZDJĘCIA
- Lukas Podolski: Będę namawiał Alishę Lehmann na grę w GieKSie albo Górniku
- Zagłębie Sosnowiec: Zobaczcie zdjęcia nowej murawy na boisku w ArcelorMittal Parku
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
