Głośny proces w Opolu. Była zakonnica pogrąża „Tulipana”, który miał ją uwieść i wyłudzić pieniądze

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Proces Piotra K. i trzech pozostałych osób, które miały mu pomagać, toczy się przed Sądem Okręgowym w Opolu. Urszula K., czyli była siostra zakonna, ma status pokrzywdzonej w tej sprawie. Kobieta nie pojawiła się w sądzie osobiście. Była przesłuchiwana zdalnie.
Proces Piotra K. i trzech pozostałych osób, które miały mu pomagać, toczy się przed Sądem Okręgowym w Opolu. Urszula K., czyli była siostra zakonna, ma status pokrzywdzonej w tej sprawie. Kobieta nie pojawiła się w sądzie osobiście. Była przesłuchiwana zdalnie.
43-letni Piotr K. kochał hazard, na który potrzebował pieniędzy. Zdaniem śledczych czerpał je z przestępstw, nabierając na swój urok nie tylko kobiety. Jego ofiarami miało paść ponad 100 osób, które łącznie straciły 2 miliony złotych. Wpadł po tym, gdy wyłudził blisko pół miliona od siostry Julii, zakonnicy z Dobrzenia Wielkiego.

- Do tego incydentu byłam osobą odpowiedzialną, starałam się rzetelnie wykonywać swoje obowiązki – mówiła Urszula K. w środę (21 kwietnia) przed Sądem Okręgowym w Opolu, była zakonnica, która w tej sprawie ma status pokrzywdzonej. – To był trudny etap mojego życia. Byłam przemęczona obowiązkami, a on zaczął mówić o miłości. Chciałabym wymazać z pamięci to, co się stało.

Zdaniem śledczych Piotr K. działał w latach 2011-2019 na terenie całego kraju, ale głównie na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie. Być może jeszcze długo cieszyłby się wolnością, gdyby nie rozgłos, którego sobie przysporzył, gdy na jego wdzięki dała się nabrać wspomniana zakonnica z Dobrzenia Wielkiego.

Para poznała się w pociągu wiosną 2019 roku

Siostra Julia (właściwie Urszula K.) jechała na urlop do Kołobrzegu, była w habicie, więc Piotr K. wiedział, z kim ma do czynienia.

– W pewnym momencie on powiedział, że dopiero co pochował swoje dziecko. Zaczęliśmy rozmawiać. Dałam mu numer telefonu, gdyby potrzebował porozmawiać. Krótko po tym on wysłał mi SMS, że bierze mnie w osobistą opiekę – zeznawała.

Oskarżony szybko dowiedział się, że jego nowa znajoma ma dostęp do większej gotówki. Z relacji kobiety wynika, że wtedy zaczął się do niej zbliżać, m.in. proponował spotkanie, pytał o upodobania seksualne, mówił o miłości. Po powrocie siostry Julii z urlopu, przyjechał w odwiedziny do Dobrzenia Wielkiego. To wtedy, w pokoju dla gości, doszło do pierwszego zbliżenia.

Dwa dni później Piotr K. poprosił o pożyczkę.

– Zgodziłam się, ale tylko pod warunkiem, że spiszemy umowy. On podśmiewał się z tego, pytał po co to wszystko. Spisałam dokument w dwóch egzemplarzach. Dla mnie i dla niego, ale on swój egzemplarz podarł i wyrzucił. Później posypała się lawina kolejnych pożyczek – relacjonowała przed sądem oszukana zakonnica. - To nie były moje pieniądze, więc nie powinnam ich w ogóle pożyczać. Bardzo źle się z tym czułam, dlatego prosiłem o zwrot. Później on mnie zastraszał, że jeśli nie dam mu kolejnych pożyczek, to wcześniejsze pieniądze przepadną. Dzwonił też do mnie jego kolega. Mówił, że Piotr jest w niebezpieczeństwie i jeśli nie zorganizuję kolejnych pieniędzy, to nie dostanę zwrotu poprzednich. Pod wpływem tego zastraszania pożyczyłam jeszcze od koleżanki 70 tysięcy. Dałam mu też swoje pieniądze. To było wszystko, co miałam.

Siostra Julia bała się, że nowy znajomy opowie o ich zbliżeniach, dlatego – mimo coraz większych wątpliwości – starała się utrzymać z nim ciepłe relacje. Biła się też z myślami, czy powinna zostać w zgromadzeniu. W końcu powiedziała Piotrowi K., że zgłosi sprawę na policję.

– Wtedy on zaczął się ze mnie śmiać, bo przecież to ja zabrałam pieniądze, więc w takiej sytuacji doniosłabym sama na siebie. Zrozumiałam, że to jest oszust. Później pomagałam policji go namierzyć – mówiła kobieta.

Sprawa wyszła na jaw, gdy 31 maja 2019 roku siostra Julia złożyła wypowiedzenie i nie wróciła z urlopu. Jej przełożona szybko zorientowała się, że razem z zakonnicą zniknęły pieniądze.

Nowy znajomy oczarował kobietę do tego stopnia, że oddała mu ponad 300 tysięcy złotych z zasobów zgromadzenia, do którego należała oraz ponad 136 tysięcy złotych będących własnością pensjonariuszy DPS-u w Dobrzeniu Wielkim, prowadzonego przez to zgromadzenie. Kobieta straciła też własne pieniądze. W sumie: 7 tysięcy złotych, 150 euro i 200 dolarów amerykańskich.

Urszula K. odeszła z zakonu

W tej sprawie 42-latka ma status pokrzywdzonej, ale wcześniej usłyszała zarzut przywłaszczenia mienia i w oddzielnym procesie została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Musi też oddać pieniądze.

Kobieta wzięła winę na siebie, choć – jak ustalił prokurator – pieniądze widziała tylko przez chwilę, bo później przejął je Piotr K. W sumie było to blisko pół miliona złotych.

Piotr K., zdaniem śledczych, oszukał ponad 100 osób wyłudzając od nich 2 miliony złotych. Za każdym razem miał podobny modus operandi. Wchodził ze swoimi ofiarami w osobiste relacje i wykorzystywał ich zaufanie. Pożyczał pieniądze na intratne inwestycje lub na rozwój własnej firmy, po czym znikał.

Siostrze Julii początkowo deklarował, że pożyczki potrzebuje na obrót miedzią, bo na tym można dobrze zarobić. Później wyznał, że interes nie wypalił, dlatego chciał kolejnych pieniędzy. Mężczyzna twierdził w postępowaniu przygotowawczym, że chciał oddać całą kwotę, ale nie zdążył, bo trafił za kratki. - Jestem w stanie w szybki sposób spłacić te pożyczki, gdybym pozostał na wolności. Mam swoich wierzycieli, którzy łącznie są mi winni ponad milion złotych - przekonywał prokuratora.

Oprócz Piotra K. na ławie oskarżonych zasiadła również jego partnerka Katarzyna Z., która usłyszała zarzut pomocnictwa (miała m.in. odbierać pieniądze od ofiar) oraz Marek D., który zdaniem śledczych udostępnił rachunek bankowy, by mogły na niego zostać przelane pieniądze z oszustwa. Czwartym oskarżonym jest Michał K., czyli kolega oskarżonego z więziennej celi (Piotr K. był wcześniej karany – przyp. red.). On również miał pomagać oskarżonemu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl