O krok od tragedii koło Pruszcza Gdańskiego. Szybka akcja policjantów pozwoliła uratować 77-latka
Okres jesienno-zimowy, to czas szczególnie trudny dla osób bezdomnych i szerzej narażonych na wychłodzenie. Mundurowi apelują, żeby nie pozostawać obojętnym na los osób, które mogą nie przeżyć mroźnej nocy. Do groźnej sytuacji doszło w nocy z 14 na 15 grudnia.
- Policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim patrolujący jedną z miejscowości gminy Pruszcz Gdański zauważyli mężczyznę, który szedł z widocznym trudem i wyglądał na zagubionego - relacjonuje mł. asp. Karol Kościuk z KPP w Pruszczu Gd. - Mundurowi podjęli rozmowę z mężczyzną, którym okazał się 77-latek, niemający schronienia na noc, właściwie osoba bezdomna.
Tej nocy temperatura na zewnątrz spadła znacznie poniżej zera, w związku z tym panowały warunki zagrażające życiu osoby, która zasnęłaby w przygodnym miejscu.
- 77-latek był wyraźnie wyziębiony i z trudem wypowiadał słowa. Funkcjonariusze po stwierdzeniu, że nie ma on bezpiecznego schronienia na noc, od razu zaproponowali mu skorzystanie z jednej z noclegowni. W pierwszej chwili mężczyzna nie chciał przyjąć pomocy, ale upór i umiejętności przekonywania policjantów w końcu skłoniły go do przyjęcia wsparcia - opisuje sytuację oficer prasowy pruszczańskiej komendy policji.
Czytaj także: Weekend ma być mroźny i słoneczny. Od poniedziałku cieplej, z temperaturami powyżej zera. I tak ma być do świąt
Mundurowi przewieźli zziębniętego 77-latka do noclegowni, gdzie mógł w cieple spędzić noc.
I choć ta sytuacja zakończyła się szczęśliwie, mundurowi cały czas przypominają:
- Nie bądźmy obojętni, bo każdy z nas może pomóc osobom narażonym na wychłodzenie. Wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy lub zgłoszenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Nie bądźmy obojętni i zgłośmy osobę, która może potrzebować pomocy.
