Koronawirus w Czechach. Rząd "dokręca śrubę". Będzie godzina policyjna
W Czechach wciąż nie udało się ustabilizować sytuacji związanej z pandemią koronawiursa. Dziennie liczba zakażonych idzie w tysiącach, w błyskawicznym tempie topnieje liczba dostępnych łóżek dla chorych na Covid 19. Zdaniem rządu Andreja Babiša dobowa liczba zakażeń jest za duża. Władze "dokręcają śrubę" z obostrzeniami. Co się zmieni?
Od środy (28.10) na terenie Czech, od godz. 21 do 5 obowiązywać będzie godzina policyjna. Po ulicach poruszać się będzie można tylko w określonych przypadkach. Zakaz nie obejmuje przemieszczania się do i z pracy i pilnych wyjazdów w zagrożeniu zdrowia i życia (np. do szpitala). Możliwe będzie wyprowadzenie psa na spacer, ale w odległości nie większej niż pół kilometra od miejsca zamieszkania.
Dziś rząd ogłosi nowe obostrzenia. Będzie lockdown?
Co ciekawe, to koniec handlowych niedziel. Przynajmniej tymczasowo. Przez najbliższy tydzień zakazana będzie sprzedaż detaliczna. Małe sklepy czynne będą do godz. 20. Wyjątek stanowią m.in. stacje benzynowe i apteki. Zakupy będą też możliwe na dworcach kolejowych i autobusowych oraz na lotniskach.
Nowe obostrzenia dotyczą też targowisk. Będzie można na nich kupić tylko żywność, bez możliwości spożycia na zewnątrz. Stragany muszą być od siebie oddalone o dwa metry. Z kolei na 400 metrach kwadratowych będzie mogło przebywać 20 osób.
Zaostrzenie przepisów jest planowane w okresie od 28 października do 3 listopada. Niewykluczone jest ich przedłużenie. Tym bardziej, że we wtorek (27.10) czeski rząd wystąpi do parlamentu o wydłużenie stanu wyjątkowego w Czechach.
Koronawirus w Czechach. Ponad 10 tys. zakażeń
W ostatnim raporcie ministerstwa zdrowia Czech wynika, że 26.10 potwierdzono 10 273 zakażeń. Aktualnie koronawirusa ma 162 785 Czechów (w sumie potwierdzono 268 tys. przypadków).
Aktualnie w szpitalach przebywa 5613 pacjentów z Covid 19. Od początku pandemii w Czechach zmarło 2365.
Nie przeocz
